|
pojebanezycie.moblo.pl
Zwolnij.Popatrz może ktoś potrzebuje twojej pomocy.Ta dziewczynka chowająca twarz w dłoniach płacze bo własnie umarł jej dziadek. Ta kobieta stojąca przy stoisku z czeko
|
|
|
|
Zwolnij.Popatrz może ktoś potrzebuje twojej pomocy.Ta dziewczynka chowająca twarz w dłoniach płacze bo własnie umarł jej dziadek. Ta kobieta stojąca przy stoisku z czekoladkami chce osłodzić sobie troszeczkę życie.Samotność jej bardzo doskwiera. Ten malutki kotek,który wydaje ci się tylko brzydkim,zapchlonym stworzeniem stracił 2 tygodnie temu swój dom.Teraz tuła się ulicami, szukając kogoś kto go pokocha. Świat nie jest zły. Takim uczynili go ludzie przez swoją znieczulice i przesadny interes o własną osobę/hoyden
|
|
|
Naprawę możesz robić co chcesz. Możesz chlać ile chcesz, palić to świństwo. Możesz być tym kim chcesz, możesz jakkolwiek kolorować swoje życie, możesz jakkolwiek je psuć. Tylko potem gdy będzie za późno nie narzekaj że zniszczyłeś sobie życie, idąc do łóżka z pierwszą lepszą, zwalając na to że byłeś pijany, nie narzekaj, że masz raka płuc zwalając na palenie, którym zarazili Cię kumple w wieku 15 lat, nie narzekaj, że masz nie wydolność wątroby zwalając na za częste imprezy organizowane przez podobno przyjaciół w młodości.
|
|
|
Marzysz. Marzysz, że kiedyś spotkasz księcia na białym koniu. Marzysz, ze zamieszkasz w domu nad morzem z dużym ogrodem. Marzysz, o trójce małych berbeci. Marzysz, że masz pieniądze na wszystko chcesz. Rzeczywistość Cię zaskoczy, książę na białym koniu może okazać się nierobem siedzącym przed TV żądającym piwo, dom nad morzem z dużym ogrodem może okazać się małą kawalerką, trójka berbeci mogą się okazać trójką niewdzięcznych bachorów, a pieniądze mogą się stać a raczej ich brak Twoim głównym problemem. Ale mimo wszystko wciąż marzysz, bo chcesz, bo pragniesz, choć odrobinę swój świat pokolorować.
|
|
|
|
przez pół nocy leżałam na łóżku, a mój pokój zapełniał się pogiętymi kartkami papieru.
na początku nie mogłam opanować płaczu i każda kartka po dwóch zdaniach robiła się mokra. gdy już nie miałam sił na ronienie łez, nie potrafiłam dobrać odpowiednich słów.
słów, które by wyraziły jak cierpię, co czuję. słów, które podziękują mu za te wszystkie piękne chwile, które spędziliśmy razem. słów, które przeproszą go za to, że tak go zraniłam..
|
|
|
jedno wiem, trzeba uważać na słowa, bo każdy rozumie je inaczej
|
|
|
|
Możesz.Naprawdę możesz rozkoszować się wolnością.Każdy balet kończyć przy boku innej dziewczyny.Upajać się alkoholem do nieprzytomności,palić to gówno by lepiej się bawić.Przyjmować zakłady,czy ja się dowiem co wyprawiasz każdej nocy,gdy tak okłamujesz mnie,że śpisz.A na drugi dzień opisujesz mi ze szczegółami sny w których gram główna rolę. Kłamstwa.To wszystko kłamstwa. Pamiętaj. Gdy zrozumiesz,że takie życie nie jest szczytem twoich marzeń,ja nie będę już dla Ciebie. Nie masz powrotu. Nie ma sensu trzymać w domu zużytych,popsutych zabawek.Od dziś jesteś nic nie znaczącą dla mnie rzeczą.Z chłopaka mojego życia zmieniłeś się w Kena.Który wytrwale zapracował sobie na swoje zeszmacenie/hoyden
|
|
|
Wierze w tą prawdziwą miłość. Być może powiesz, że jestem naiwna - trudno. Ja wierze, w to uczucie. Tak mocne, że aż nie do pokonania. Wierze, że można kochać na zawsze. Nawet w tedy kiedy druga osoba odeszła, kiedy ułożyliśmy sobie na nowo życie. Wciąż potrafimy pamiętać i kochać, tak samo mocno jak na początku. Nasze serce, potrafi kochać wiele.
|
|
|
To, że ułożyliśmy sobie życie na nowo nie oznacza, że przestaliśmy kochać.
|
|
|
Nazywasz to miłością, to ulotne uczucie między wami. Nazywasz to miłością bo nie wiesz jak to nazwać, coś pomiędzy zakochaniem a kochaniem. Nie wiesz i mówisz miłość.
|
|
|
|
nie ma innej, porównywanej osoby do przyjaciela. przyjaciel to przyjaciel - nie kumpel, rodzic, znajomy z wakacji, ktokolwiek inny. wyłącznie przyjacielowi, kiedy będzie siedział na pogotowiu z grypą żołądkową zapewniając przez telefon, że tylko zdobędzie receptę i wraca, odpowiadasz: "popierdoliło Cię, dziwko, zostajesz w tym szpitalu, chcę przywieść Ci rosół". to osoba pod której nieobecność wysyłasz masę wiadomości a propos tego jak zajebiście jest bez niej, co jest dobrym dowodem na to, iż brakuje ci jej bez przerwy.
|
|
|
Ludzie wierzą w to co chcą
|
|
|
|
Siedzę już ponad pół dnia, kreślę słowa, rzucam w kąt kartki papieru, uderzam palcami w klawiaturę po czym przytrzymuję przycisk 'backspace'. Nie umiem pisać niestworzonych historii o bardziej lub mniej zakochanych dziewczynkach. Nie potrafię pisać o fikcyjnie złamanym sercu i o świecie, który nie istnieje. Jednakże, umiem ubrać w słowa prawdę. Potrafię opisać wspomnienia i uczucia, które mi towarzyszyły. Nic więcej. [153]
|
|
|
|