|
poetkazprzypadku.moblo.pl
19. Nie zadzwonił nie napisał. Po prostu spakował się i wyjechał. Zostawił ją samą z całym niepoukładanym zrujnowanym światem. Z goryczą w sercu i smutkiem na ustach.
|
|
|
19. Nie zadzwonił, nie napisał. Po prostu spakował się i wyjechał. Zostawił ją samą z całym niepoukładanym , zrujnowanym światem. Z goryczą w sercu i smutkiem na ustach. Przysięgła sobie wtedy,że już nigdy nie pozwoli żadnemu mężczyźnie stać się jej całym światem. Nie chciała kochać, na myśl o miłości robiło jej się przykro i byla zła na naiwność i dobroć które ją zgubiły,które sprawiły ,że stała się bezbronna i uzależniła się od kogoś kto wtedy jej zdaniem na to nie zasługiwał. Tęskniła. Cholernie pragnęła go każdym centymetrem ciała , ale była silna. Musiała nauczyć się żyć z przyklejonym uśmiechem na ustach...
|
|
|
12. Kolejnego dnia wrócili do domu. Wzięła w szkole trochę wolnego. Sprzątała, prała, prasowała,gotowała. Pomagała mu w restauracji którą prowadziła jego mama za życia. Załatwiała z nim wszystkie sprawy związane z pogrzebem. Tak jak obiecała była jego jedyną i ostatnią motywacją do życia,nie opuszczającą go nadzieją na lepsze jutro. Oddał by za nią życie , a ona bez wahania zrobiłaby to samo dla niego. Mimo tego całego nieszczęścia , tworzyli w życiu swoją wlasną bajke...
|
|
|
Znowu jak go zobaczę to zacznie mi bić serducho jak szalone i rece mi sie trząść beda,geba mi sie usmiechnie. Nawet chocbym chciala sie rzucic na niego i wgryzc w usta to musze przejsc obojetnie nie patrzac, to trudne. / poetkazprzypadku
|
|
|
I kiedy przestał ją kochać, poczuła ulgę. Nie musiała się już zadręczać wyrzutami sumienia,że go zostawiła samego z niepoukładanym życiem. / poetkazprzypadku
|
|
|
Totalny bezsens. Wszystkie, zamężne i niezamężne, związane z mężczyznami kobiety narzekają i zazdroszczą tym wolnym. A wszystkie samotne kobiety, włącznie ze mną, w chwilach szczerości przyznają, że samotność je boli i że za czymś tęsknią.
|
|
|
|