|
mieję się z nim, rozśmiesza mnie,
rozmawiamy, czasem siedzimy bardzo blisko siebie.
ale to nic nie znaczy, bo nic nie czuję ..
|
|
|
kiedyś w nocy bywał dzień.
kiedyś rano chciało mi się wstawać.
ale to było kiedyś. bardzo kiedyś.
|
|
|
nie wiem jak określić ten stan, ale myślę,
że chodzi o komfort psychiczny.
|
|
|
nawet nie potrzebuję już tlenu.
może wezmę jedynie bilet w jedną stronę,
choć sama nie wiem już gdzie.
i chyba nie będę się zastanawiać nad tym, co robię.
i zdaje się, że będę mieć w dupie to, co stresuje.
bo potrzebuję podróżować sam na sam z sobą.
i chcę czasem ucieczki, by być sam na sam z tobą.
|
|
|
To wojny pył i kurz, morderczy kwartet,
i z piekieł wrót już tu Szatańskie Wersety,
Czym jest przy mnie H1N1?
chcesz pieprzyć się suko? To jak seks z Hitlerem ..
Na ścianach naszych nagich ciał cienie,
zatrzymam tą chwilę, koszmar w bursztynie,
tu nie pomoże żadna Księga Ocalenia,
ani talmudyczna maniera na cud liczenia .. '
|
|
|
mieliscie kiedys tak, że marzenia,
powodowały wyrzuty sumienia? ..
|
|
|
Denerwuje ją na każdym kroku,
ale nie wyobraża sobie podążać bez Niego.
złosnica sie zakochala.
|
|
|
kiedy pytasz 'czy coś nie tak?',
wtedy myślę :
'masz cholerną rację, coś nie tak,
ale nie możemy teraz o tym rozmawiać..'
|
|
|
ak zniszczona jesteś od wewnątrz?
jak bardzo boisz się, że zawładnie tobą zło?
ilekroć pytasz siebie :
' czy wszystko ze mną w porządku, czy ja wariuję? '..
|
|
|
Co robisz kiedy twoje serce jest w dwóch miejscach?
Czujesz się świetnie, ale jesteś wewnętrznie rozdarta.
Czujesz miłość, lecz nie możesz jej chwycić.
Kiedy znalazłaś tego właściwego w złym czasie.
|
|
|
- Potrzebujesz kogoś,
kto mogłby się Tobą zaopiekować.
- Nie.
- Każdy potrzebuje.
|
|
|
księżyc patrzy na mnie badawczo,a ja odwracam wzrok.
białe linie na czarnym asfalcie rozmywają się,
podczas gdy moje oczy szukają czegoś czegokolwiek,
co jest realne i przejrzyste.
a przejrzyste nie jest nic poza niewypowiedzianymi słowami,
i zarysami uczuć uwięzionych pod kurzem w moim pokoju.
|
|
|
|