|
oni chcą koniecznie nas pouczać jak mamy postępować,
a sami nie mają pojęcia o tym, czym jest szczęście,
ponieważ nie wiedzą, że bez tej miłości nie istnieje dla nas
ani szczęście, ani nieszczęście, po prostu nie ma życia.
|
|
|
uśmiechałeś się kiedy leżałam na Twojej podłodze,
słuchając 'wish you were here' i upierając się,
że piękniejszej piosenki nigdy nie stworzono ..
|
|
|
234356664689632 rzeczy do zrobienia, a zero ochoty.
ale jakoś sobie poradzę, zawsze sobie radzę.
a że wychodzi z tego chuj, inna sprawa.
oficjalnie informuję,
że wyczerpał się mój limit cierpliwości na dziś,
proszę mnie już nie irytować, inaczej zajebie.
|
|
|
Mój głos czasami bywa obcy,
ludzie różnie reagują na samotność,
chciałabym do ciebie zadzwonić,
powiedzieć tak po prostu, że tęsknię.
Nie wiem, czy to coś znaczy,
nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć,
chciałam ci tylko powiedzieć, że tęsknię.
Że kurwa tęsknię.
|
|
|
ja, to tylko puste ciało po dziewczynie,
która kiedyś kochała.
|
|
|
nie bój się i zamknij oczy,
uspokój się i nie płacz w nocy.
przecież to już się dawno skończyło.
nie udawaj,
wiesz, że nie opanujesz drżenia dłoni.
|
|
|
bo to, czego brak nam obojgu,
to świat w którym nie ważne są słowa,
bo to, czego brak nam obojgu,
to czas który biegnie od nowa.
|
|
|
Leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem. Dlaczego?
Bo wydaje mi się że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
|
To pieprzone zycie oduczyło mnie płakać.
Bo życie niejednego potrafi oduczyć,
i niczego za to nie nauczyć,
chociaż wszyscy powtarzają, że życie uczy.
Chuja prawda.
|
|
|
Moje życie?..
Nie umiałabym mówić o nim nawet po pijanemu.
|
|
|
niech Ci ten ósmy kieliszek pomoże zapomnieć,
ale nie przepijaj go.
ja też nie osładzałam goryczy Twoich słów.
|
|
|
nieważne, ile oddechów wziąłeś,
wciąż nie możesz złapać powietrza.
|
|
|
|