|
niespodziewanie pojawia się ktoś,
po kim sprzątasz w sercu latami.
|
|
|
staliśmy się sobie obcy.
nawet na 'cześć ' się nie uśmiechamy.
|
|
|
- Nie chciałem Cię zdenerwować.
- Nie potrafisz mnie zdenerwować.
Zbyt mało dla mnie znaczysz.
|
|
|
Lubię patrzeć na Ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt,
że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś.
|
|
|
Opowiedziałabym Ci o Nim wszystko,
ale wtedy Ty także byś się w Nim zakochała.
|
|
|
Nie ważne ile razy powiedziałeś,
że chcesz odejść.
|
|
|
możesz próbować najmocniej,
zrobić co się da i powiedzieć, co się da,
ale czasem ludzie po prostu nie wracają.
już wiesz?
|
|
|
kolejny joint skręcony,
kolejny powód do dumy w waszym życiorysie,
kolejne rozkminy i gardłowe śmiechy.
nie wnikam w płytkość waszego szczęścia.
|
|
|
Dobrze zrobiłam idąc i po prostu Cię tam zostawiając.
|
|
|
obserwowałam jak wraz z oddechem i biciem serca,
unosi się Twoja klatka piersiowa,
trzymałeś mnie wtedy za dłonie.
W takich momentach myślałam,
że potrafisz zatrzymywać czas ..
|
|
|
Nawet sobie nie wyobrażasz
jak mało wiesz.
|
|
|
- Co jest dla Ciebie ważniejsze, Twoje życie czy ja?
- Zanim odpowiem, pozwól, że pierwszy Cię o coś zapytam.
- Wporządku.
- Czy jest jakaś różnica, pomiędzy Tobą a moim życiem?
|
|
|
|