|
pierdolonekurwazycie.moblo.pl
Zginę z uśmiechem na wargach krzycząc głośno że kocham to czego już nie ma.
|
|
|
Zginę z uśmiechem na wargach, krzycząc głośno, że kocham to czego już nie ma.
|
|
|
Wieczorna pora.
Siedzę nad kubkiem kakao, myślę o niczym.
Czasem tylko o Tobie.
Mniej więcej 60 razy na minutę.
Siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do ciebie.
|
|
|
kurwa nie wiem ja poprostu lubie słuchać jak mówi, patrzec jak na mnie patrzy i uśmiechać sie jak prosi mnie o zapalniczke i gdy ją bierze to jakos nigdy nie może chwycić tylko zapalniczki tylko najpierw moja dłoń ;p
|
|
|
Nie traktuj życia zbyt poważnie i tak nie wyjdziesz z niego żywy...
|
|
|
powiedzial , ze to koniec - odchodzi . zaczelam sie glosno smiac jakis glupi , pieprzony zart .jednak on byl powazny . zamilklam . odruchowo tona lez poleciala mi po policzkach ,czulam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przeciez musze byc silna , nie moge sie zalamac .powiedzialam , ze wszystko w porzadku i szybko zapomne ..pobieglam do domu , choc ledwo stalam na nogach , ale nie moglam sie poddac ,nikt nie mgl poznac po mnie smutku . wytarlam lzy . niepotrzebnie ,kolejna partia wylala sie z moich oczy w niespelna sekunde . nie potrafilam nad soba zapanowac .skulona usiadlam na krawezniku krzyczac , czemu to wlasnie ja stracilam swoj najslodszy narkotyk .otepiona , zalana lzami , spuchnieta nie podnioslam sie juz nigdy z tego jebanego dolu...
|
|
|
Nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku, założyć bluzki, w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną kaczki .Nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru , no wybaczcie .
|
|
|
Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca,
czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie,
esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy,
czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie.
Nie koniecznie muszą być długie i namiętne.
Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość.
Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
|
ja nie rozumiem samobójców, bo, żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci wokół nich. jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się ma, jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć. przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom.
|
|
|
Wiedziałam tylko , że muszę żyć dalej , muszę być silna i muszę się uśmiechać , bo nikogo nie obchodzi , że posypał mi się świat
|
|
|
- śpij już, skarbie. - nie mogę, mamusiu. - coś się stało? - dzisiaj taki chłopczyk ukradł mi w piaskownicy foremkę. - kupimy drugą. - a serduszko drugie.? też kupisz, mamusiu.?
|
|
|
Mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym się nie smuciła. To co do chuja , mam szczerzyć zęby jak popierdolona, gdy jest mi tak cholernie źle ? Śmiało , uśmiechaj się ile wlezie, czując tak ogromny ból w sercu - życzę powodzenia, kurwa .
|
|
|
coraz częściej zastanawiam się , czy On tak samo często myśli o mnie jak ja o Nim i czy nadal czuje to co ja
|
|
|
|