|
pieceofheart.moblo.pl
Siedzę sobie w pustym domu na balkonie w mieście oddalonym o 11km od Ciebie. Cichutko w odtwarzaczu gra Video Środa Czwartek a ja zastanawiam się czemu Cię nie ma n
|
|
|
Siedzę sobie w pustym domu, na balkonie, w mieście oddalonym o 11km od Ciebie. Cichutko w odtwarzaczu gra "Video-Środa, Czwartek",a ja zastanawiam się, czemu Cię nie ma na odległość ręki. Dlaczego codziennie budzę się z nadzieję, że będziesz obok? Zastanawiam się, ostatnio często mi się to zdarza. Rozpoczyna się refren-"I niech stanie w miejscu czas. Nikt nie patrzy na mnie tak jak Ty". Gryzę pięści, żeby sąsiedzi nie usłyszeli mojego szlochu. I tak nie potrafiłabym odpowiedzieć nikomu na pytanie "Co się stało?". To pytanie jest rutynowe, denne i nudne. Denerwuje mnie ta prostolinijność życia. Te kilka dni z dala od Ciebie dobrze mi zrobi, mam nadzieję. Ułożę sobie kilka spraw, poukładam to co jest nie tak.
|
|
|
Bez Ciebie już nic nie jest takie samo. W pamięci mam tylko te chwile, gdy byliśmy tak blisko. Zastanawia mnie to, co się z tym stało, kto zrobił zły krok i co zadecydowało o tym, że Cię nie ma?
|
|
|
Nie ma rzeczy która by mi Cię nie przypominała. Jesteś czymś w okół czego krążą moje myśli, jak Księżyc i Ziemia. Jesteś moją Ziemią. Kimś kto zawsze będzie trzymał mnie na tej lepszej drodze.
|
|
|
Doprowadzasz mnie do szaleństwa, ale kocham to szaleństwo, gdyż powiązane jest z tobą.
|
|
|
Nie wiem co mam zrobić z tęsknoty. Normalnie rozpierdala mnie od środka-tak po prostu.
|
|
|
I nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała, żeby w prawym dolnym rogu pojawił się znowu komunikat-"***** przesyła wiadomość".
|
|
|
Uwielbiam Cię. Uwielbiam Twój uśmiech, Twoje zakłopotanie i Twój śmiech z moich głupotek. Kocham Twoje oczy, cholernie dżentelmeńską osobowość i Twoją zazdrość, gdy odezwę się do kogoś innego, lub ktoś inny do mnie zadzwoni. Nienawidzę Cię za to, że nie wiesz co do Ciebie czuję, że nie wiesz jak mnie rusza to, że mówisz takie miłe słowa, tego, że nie wiem co do mnie czujesz też, ale najbardziej nienawidzę tych Twoich przebłysków- raz Ci zależy, a raz nie.
|
|
|
Nie mogę zapomnieć naszego wczorajszego pożegnania. Jak chciałam pożegnać się "na misia" i wystawiłam już ręce, a Ty przyciągnąłeś mnie do siebie i mocno przytuliłeś. Stojąc tak chwilę w ciszy poczułam Twoją rękę głaszczącą moje włosy. Niby nic nie znaczący, przyjacielski gest. A jednak dla mnie znaczył dużo. Bardzo dużo. Znaczył dla mnie to, że nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić do 4 rano, uciekałam przed psiarnią, przy okazji odwiedziłam stare strony i zajarałam zioło z dawnymi kumplami z drugiego końca miasta. Wszystko byłoby super, gdyby nie te kilkanaście tysięcy spazmatycznych uniesień szlochem do poduszki.
|
|
|
Ten wyrafinowany głupek otula moje serce niczym aksamitny płaszcz.
|
|
|
Oddałam Ci wszystko-serce, duszę, rozum. Nie zmarnuj tego, błagam Cię.
|
|
|
|