Ja już nie tęsknię za Tobą. Brakuje mi czegoś, ale nie potrafię powiedzieć czego. Wiem, że za czymś mocno tęsknię, ale dziś uświadomiłam sobie, że jesteś mi coraz bardziej obojętny.
- Co tam u Ciebie? - Nic... Zupełnie nic... Chyba dokładnie to samo co wczoraj Tylko że tym razem nie mogę już płakać... Chciałabym... Ale nie mogę... Jakby już zabrakło mi łez... ...Szkoda... Bo płacząc nie myślałam o tym, że nie mam po co żyć, bo nie mam dla kogo...