|
pepcius.moblo.pl
Odpocznijmy. Zapomnijmy.
|
|
|
Dzień, który zaczął się marnie i marnie skończy się. Może strułam się jabłkiem, nie wyspałam. Może siedzi we mnie wczorajsze, a jeśli nie, może ktoś zapewni 'jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze jest'.
|
|
|
A te dni ciszy, które dzielną nas podpowiadają mi złe obrazy.
|
|
|
A więc stało się i odchodzisz, tu są Twoje książki i płyty, możesz zabrać co chcesz - najlepiej zabierz mnie. Jestem lżejsza od fotografii z których będziesz mnie teraz wycinać. Odchodząc zabierz mnie, proszę weź mnie też.
|
|
|
Nie chcę byśmy byli w tym punkcie w którym jesteśmy.
|
|
|
Mam lufę przy skroni i palnę sobie w łeb, zanim powiesz, że to nic nie warte.
|
|
|
sumienie nie chce przestać gryźć,
w sumie nie chce przestać żyć,
choć w sumie nie chcę biec tak o donikąd.
|
|
|
Czasem tak już jest, wstajesz rano i wiesz, że to będzie bardzo zły dzień.
|
|
|
Nienawidziłam go. Nie znosiłam. Obwiniałam i usiłowałam o nim zapomnieć. Ale nigdy nie przestałam go kochać. Jakież to było przerażające, że w ciągu tylu lat moje pragnienie nie obumarło, że nigdy nie było nawet blisko tego. Teraz palił się we mnie niby rozniecony płomień, pochłaniając wyczerpanie, strach i inne niedobre uczucia. Uniosłam twarz, by dotknąć Karola własnymi ustami. Poczułam smak jego warg i słony smak własnych łez. Otoczył mnie ramionami, przycisnął do siebie i przechylił do tyłu, dopasowując moje ciało do swojego.
|
|
|
Milczałam. Pojedyncza łza stoczyła się po moim policzku. Adam widział, jak ucieka czas. Tak bardzo oddaliliśmy się od siebie i tyle go już straciliśmy. Wiedział, że chodzi o coś bardziej skomplikowanego niż zwykły brak kontaktu. Uczucia, obawy, duma i ból, które nas rozdzieliły, były bardzo prawdziwe, tak intensywne, że żadne z nas ani razu nie zdobyło się na to, by stawić im czoło. Łatwiej przychodziło pozwolić, by sprawy toczyły się własnym trybem, chociaż była to zarazem najtrudniejsza rzecz, jaką zrobił ktokolwiek w życiu.
|
|
|
|