|
pechowa13nastka.moblo.pl
Koniec Świata .?! Po moim trupie jeżeli już ma być to ewentualnie dopiero w czerwcu wcześniej niezbyt mi pasuje.
|
|
|
Koniec Świata .?! Po moim trupie - jeżeli już ma być, to ewentualnie dopiero w czerwcu, wcześniej niezbyt mi pasuje.
|
|
|
Żyję bo żyję
Utknąłem w gównie po szyję
Chodzę i oddycham
Cień człowieka powoli zanika
Widzę swe odbicie odwrotnie
Kroplą spływające po oknie...
Bólem przeszywa bezlitośnie
Na wskroś, do góry i ukośnie....
|
|
|
Zapewnianiem żyłam, obietnicą miłości,
Tak pragnąłem tej stateczności
Ty, ja, pięknie to brzmiało,
Żadne z nas przez drugie, łez nie wylewało...
|
|
|
Kolejny raz zamieszane patykiem, życie zwróciło się ku Tobie,
Los nie oszczędza, rani każdym słowem, lecz zostaniesz
Zbyt ciekawski wydarzeń nadchodzących, tych co jeszcze w nas będą
Z osobna rzecz jasna, marna że na nas znów trafi taka szansa,
Niepewny niczego, słów setki, fałszem podszytych i satyrą,
Czy się mną bawisz, czy tak rzadko widzisz ludzi, jacy w nas żyją,
Stoje przed Tobą, przyjrzyj się czy warto, nie mam niczego,
Tylko rozum, rozsądek, na dłoni otwartej z sercem,
Może i lubisz, może i taką Cię życie zrobiło,
Zastanów się, czy chcesz być moją miłą,
Mówisz że nie, że obojętny jestem Tobie,
Twoje życie, dobre?, ułóż je sobie
|
|
|
Nawet jeśli znienawidzisz mnie dziś,
jeśli zmienisz zdanie swe, nigdy więcej nie odezwiesz się,
pomimo roku i miesięcy trzech, nic się nie zmieniło, nadal kocham Cię,
słowa banalne, wyblakłe jak pergaminu stare strony,
nie pozwól mi wrócić do dawnych smutków, nie potrzebuje poklasku, nie trzeba mi korony
jedyne co się liczy, wpatrzone we mnie, Twoje piękne oczy,
mój wzrok wbity w Ciebie, kiedy obok jesteś, gdy gdzieś z dala kroczysz,
przecież wiesz, jak wiele dla mnie liczysz się,
oddał bym za Ciebie, swój najpiękniejszy dzień, najwspanialszy sen,
przebijasz je i wszystkie skarby, swoją wartością, nie pozwól wspólnym dnią, nakryć się nicością,
kiedy już sił mi braknie, do walki o miłość, trwam,
kilka tylko złych sytuacji, zmieniona twarz, wciąż niedosyt wielki mam,
pozwól pomalować kredką, wszystkie szare, bezbarwne dnie,
zobaczysz na pewno, że pomimo wszelkich wad, jestem w stanie, dobrem zmienić się
|
|
|
Dzisiaj zwyczajnie nie daje rady, tak aj codziennie poza tym. na każdym kroku się rozklejałam. widziałam go na szkolnym korytarzu, od razu zaszkliły mi do oczu. wyszłam ze szkoły, i poszłam na szkolny taras, opierając ręce o barierkę, i biorąc w nie twarz. nagle ktoś złapał mnie za tak zwane boczki. szybko się odwróciłam. był to mój były chłopak, który jest teraz moim przyjacielem. od razu wiedział o co chodzi. przytulił mnie, w swoje sile ramiona, a ja zaciągałam się Jego cudownym zapachem. co chwila powtarzał, ze muszę być silna, nie dla innych ale dla siebie, i mówiąc, ze wszystko się ułoży. wtedy poczułam ze nadal coś do niego czuje. tak wydaje mi sie że, pomimo naszego rozstania kilka miesięcy temu, ja nadal Go kocham...
|
|
|
Mam dopiero 16 lat, a ja się boje, co będzie kiedyś. idąc ulica śmiejemy się ze starszych osób, bo gadają sami do siebie, bo może stoją na środku chodnika i sie poprawiają.dlaczego sie boje.? boje sie, bo ja będę kiedyś taka sama. to co jest teraz, i to co się dzieje na tym świecie, już teraz mnie przeraza, a co będzie jak będę starsza.Wiesz, właśnie teraz Cię potrzebuje...
|
|
|
|