 |
pechooowa.moblo.pl
Bo dla nas to wódka tlenem jest. Dzisiejszej nocy znów oddychać będziemy najebiemy się fest!
|
|
 |
|
Bo dla nas to wódka tlenem jest. Dzisiejszej nocy znów oddychać będziemy, najebiemy się fest!
|
|
|
|
Chciałabym rzucić to wszystko w cholerę, moje ciało, które ostatnio nie chce współpracować i być duszą przy mojej oazie spokoju. ale kurrrwa myśl, że nie ma takiej możliwości psuje mi humor jeszcze bardziej.
|
|
|
|
Wielokrotnie kłóciliśmy się o to, że za dużo pije. W końcu odważyłam się i wjechałam Mu na psyche mówiąc, że nie chce męczyć się z kolejny raz w ten sposób. Zamilkł. Kilka dni później mimo, ze świętowali urodziny Jego najlepszego przyjaciela był całkiem trzeźwy. Zapytałam więc co go powstrzymało. Po chwili przerwał ciszę mówiąc: "Nie chcę byś przeze mnie cierpiała, a z każdym kieliszkiem czuję, że ranię cię coraz bardziej" Tak, kocham Go.
|
|
|
|
Choćbyś nie wiem jak długo robił mi na złość będąc z tą dziwką - poczekam.
|
|
|
|
To co czuję jest czymś więcej niż uzależnienie porównywalne do uzależnienia palacza od papierosa, czy alkoholika od wódki. Tego nie da się porównać z żadnymi przyziemnymi sprawami. To nie tylko pragnienie siebie coraz bardziej i więcej. To wszystko przy tej sile jest niczym. Może to banał ale tak, to ten rodzaj uczucia, które wciąż rośnie i nigdy nie przechodzi.
|
|
|
|
Dzień dobry, kocham Cię :*.
|
|
|
|
To mój przyjaciel, dziwko. Zrań Go, a ja zranię Ciebie.
|
|
|
|
Brakuje mi Twojej obecności tu. Nie to żebym jakoś specjalnie tęskniła, ale pasowałeś mi do wystroju pokoju.
|
|
|
|
Nie ma nic piękniejszego niż moment gdy mimo, że jebie Ci się wszystko wokół możesz liczyć na Nią. Ona zawsze bez względu na wszystko jest tuż obok, przy Tobie. Robi wszystko, by Ci pomóc. Doprowadza do takiego ataku śmiechu, radości, pomaga spojrzeć na to z innej perspektywy tak, że choć na chwilę zapominasz o tym bagnie, w którym toniesz i nawet masz wrażenie, że ten cały życiowy burdel ma choć najmniejszy sens.. Po prostu jest i nagle wszystko jest jakieś łatwiejsze.
|
|
|
|
znowu psuję siebie, znowu niszczą mnie wspomnienia, znowu wylewam mnóstwo łez, znowu siedzę z kartką i długopisem i przenosze uczucia na papier, znowu wszystko traci jakikolwiek sens, znowu żałuję, znowu nie potrafię zrozumieć, znowu myślę o Tobie, znowu cholernie mi Ciebie brakuje, znowu nie mogę wytrzymać.
|
|
|
|
Nosi mnie w domu, nie wiem co ze sobą zrobić. Pierwsza myśl to spacer do sklepu i na fajkę. Spotykam jakiegoś mężczyznę, pijanego w trzy dupy, rozdającego każdemu czekoladę i pokazującego jak bardzo jest szczęśliwy. Bawimy się w pokazywanie uczuć? Ja mogłabym jedynie każdemu wyjebać pokazując jak cholernie boli mnie to co się stało.
|
|
|
|
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem nawet do podwójnej trumny tylko po to, by jedna mogła obudzić drugą w razie potrzeby. Razem płacząc, razem śmiejąc się z byle powodu. Razem odpierdalając, razem mobilizując się do nauki, razem odkrywając swój kulinarny "talent". Razem pijąc, razem rozkminiając miłość w nocy nad rzeką. Razem robiąc zdjęcia, razem wywracając się na rowerze. Razem przy ognisku, razem w przyjacielskim uścisku. Razem w wakacje, święta, ferie. Razem zawsze i wszędzie. Ty też czytając to zalewasz się łzami żałując, że tego już nie będzie?
|
|
|
|
Dodaj komentarz