|
patrycka050297.moblo.pl
Karmisz złudzeniami.
|
|
|
|
Karmisz złudzeniami.
|
|
|
|
Chodziła na skate park tylko po to , zeby na niego popatrzeć . Popatrzeć jak z taką iskierką w oczach jeździ na desce . Tylko w nim widziała , że kocha to co robi . Deska była dla niego ucieczką od problemów . Mimo tego że łączyło ich tylko pare rozmów , przychodziła tam aby usłyszeć jego obojętne : Siema . Dla niej było to najpiękniejsze Siema jakie kiedy kolwiek słyszała . Kochała go , ale on o tym nigdy się nie dowiedział . | rastaa.zioom
|
|
|
|
mimo tego aroganckiego spojrzenia i wyglądu sukinsyna - Jego oczy i uśmiech są najpiękniejsze na świecie. / veriolla
|
|
|
|
przestań ryczeń do cholery, on nie wróci.
|
|
|
|
you + me = ...error, error !
|
|
|
|
kup sobie młotek i za każdym razem, gdy o nim pomyślisz pierdolnij się porządnie w głowę. może w końcu go stamtąd wybijesz. / malynoowa.
|
|
|
|
Ej chłopaki! Mam zajebisty pomysł! Koło przystanku ulepimy wielkiego bałwana, wsadzimy mu szlugę pod marchewkę i odpalimy, a potem zadzwonimy do straży miejskiej i wniesiemy skargę, że jakiś bałwan pali w miejscu publicznym! - Wywód z serii "Ja i moje głupie pomysły jak pozbyć się zakazu palenia w miejscach publicznych".
|
|
|
|
Ganiali się po łące. Zatrzymał się i spojrzał na dziewczynę z rozwianymi włosami i cudownym uśmiechem na mordce. Zaśmiał się pod nosem. 'No chodź!' Krzyknęła. 'Poddajesz się?' Na dźwięk tych słów ruszył przed siebie. W końcu ją dogonił. Złapał, podniósł do góry i okręcił się razem z nią wokół własnej osi. Usiedli zmęczeni patrząc na chmury zbierające się nad miastem. Po chwili ujął jej twarz w dłonie. Wymieniali gorące oddechy. 'Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak często echo Twojego śmiechu, odbija się w okolicach mojego serca.' W tym samym momencie zaczęła się ulewa. Nie ruszyli się z miejsc. /just_love.
|
|
|
|
uwielbiam ludzi z mojej klasy. dziś podczas nieobecności naszej zaje*bistej wychowawczyni zaczęliśmy śpiewać ' było ciepłe lato choć czasem padało, dużo wina się piło i mało się spało. tak zaczęła się wakacyjna przygoda..' i nagle do klasy weszła pani. fakt, kilku chłopaków stało na krzesłach, dziewczyny miały telefony w rękach i śpiewały. nauczycielka zaczęła się śmiać i powiedziała, że wszystko jest w porządku, ale mamy być ciszej, bo inni godzy się denerwują, że jest za głośno. po lekcji, kiedy wyszliśmy na korytarz zostaliśmy nagrodzeni gromkimi brawami, śmiechem i szczerymi uśmiechami. pani dyrektor powiedziała, że mamy już załatwione kilka koncertów na różnych uroczystościach i że jesteśmy najlepszą klasą w szkole. niepotrzebne były słowa ' nigdy więcej proszę tak nie robić, bo wezwę rodziców. ' mimo wszystko, nastrój był zaje*bisty.
|
|
|
|
dzisiaj wiem, że nie ma nas. pragnę żyć od nowa.
|
|
|
|
znasz to ogromne uczucie wkurzenia , gdy wchodzisz z przyjacielem do auchanu po paczkę chipsów i colę , a on jak małe dziecko upiera się przy wzięciu wózka ? gdy w końcu się uginasz i poświęcasz swoją złotówkę , żeby dziecko miało frajdę i idziesz po picie , zostawiasz go przy słodyczach , a gdy wracasz on gada przez telefon ze swoją dziewczyną bardzo męskim i odpowiedzialnym głosem ? wszystko byłoby okej , gdyby nie siedział w środku tego wózka i nie pokazywał języka jakiemuś małemu , piegowatemu chłopczykowi . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|
Minęło pół roku. Nauczyłam się spokojniej oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasami tylko spotkam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa.
|
|
|
|