(...) Potrafi zgubić i pozbawić chęci do życia, po prostu odebrać zdrowy rozsądek. No, ale przecież On jest zwykłym włuczęgą, zbierającym na kolejne tanie wino by się napić i zaspokoić swój głód nałogowy. Przecież On nie pamięta i nie ma marzeń jak inni ludzie, on po prostu pije i żebra. Tak widzą Go ludzie, tak podpowiada im rozum. Nie rozumiał tego, że każdy ' życiowy przegrany' musi być pijakiem czy też tzn. ' żulem'. Pijacy piją by zapomnieć, a On po prostu przegrał, bo stracił co miał, ale tylko ułamek ludzkości to dostrzeże, inni poddają się pozorom. Cholernym pozorom. Brudny, zaniedbany, bezdomny z przekrwionymi oczyma za pewne od picia. Nikt nie pomyśli, że to od płaczu...
|