|
paradokss.moblo.pl
Za to co miałoby być a nie jest? Dziś się śmiejesz. Ciekaw jestem czy byś żył i jak żył no nie wiem. Może właśnie pijesz bakasz wciągasz jarasz przy tym ziomuś
|
|
|
Za to co miałoby być, a nie jest? Dziś się śmiejesz.
Ciekaw jestem czy byś żył i jak żył, no nie wiem.
Może właśnie pijesz, bakasz, wciągasz, jarasz przy tym ziomuś,
Może siedzisz sam jak ja w domu, w pustym pokoju.
Słyszysz mnie i mój wokal, mówi, głos który szepcze:
"Jesteśmy tacy sami, nawet, gdy zmieniamy miejsce". Mówią: życie nie jest takie dobre,
Nie jest takie piękne,
Nie jest takie słodkie ,
Nie jest takie, ale będzie.
I możesz mi wierzyć: ból, łzy, kilka upadków
W moim życiu i nic więcej,
Jestem taki, jak Ty, jak Ty./ Sulin - Mówią
|
|
|
|
gnij szmato, zesraj się z bólu:)
|
|
|
Twoje słowa zrównują się z płaskością twojego intelektu, kochana.
|
|
|
Moja duma to skurwiel, a to dostałam w genach, i nie oceniaj mnie, nawet nie jesteś ode mnie.
|
|
|
Jeśli nie chcesz cierpieć to tez przestań ranić.
|
|
|
Ta epoka i słabość skazanych na zyski tu gdzie miłość to ścierwo fundament zawiści
|
|
|
nie martw się, mogę być suką za nas dwoje
|
|
|
któregoś dnia ze złości zaczęła palić, tak zostało jej do dziś.
|
|
|
2. Ręce coraz niżej, oddech coraz płytszy...Julka nie tak to sobie wyobrażała. Uciekła, przepłakała całą noc. Dlaczego jej ideał nie buł jednak taki idealny? Jak mogła być taka głupia? Powinna była się domyślić, że on nie chce prawdziwego związku, tylko i wyłącznie seksu. Tylko na tym mu zależało. Postanowiła dać spokój, zapomnieć.
Mijały tygodnie, Julka zajęła się nauką, chciała mieć jak najlepsze stopnie. Właśnie uczyła się do sprawdzianu z historii, przyszedł sms. Dobrze wiedziała od kogo był- Piotrek. Czego chciał? Właśnie teraz, gdy prawie zapomniała..Rozum podpowiadał jej, że to nie jest dobry pomysł, nie powinna w to brnąć. Serce zrobiło inaczej.
Miłe smsy, czułe słówka, spotkania w romantycznych miejscach. Julka odpłynęła- Piotrek ją kupił.
Dlaczego więc teraz młoda leczy się psychiatrycznie, a Piotrek uciekł za granicę? Co się stało? Dlaczego wszyscy mają ją za wariatkę? Nie wiedziała, że to toksyczny związek, że ten sukinsyn chciał ją tylko wykorzystać?
|
|
|
1. Znali sie od zawsze. Oboje z tej samej miejscowości, on- sportowiec, lubiany, wspaniały. Ona- skromna, dobrze sie uczyła. W tej historii nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie jeden mały szczegół- różnica wieku. Dzieliło ich okrągłe 10 lat. Juz od małego Julka podziwiała Piotrka. Miękły jej kolana na jego widok, nie mogła złapać tchu. Ot, takie młodzieńcze zakochanie. Wszystko zmieniło się gdy poszła do szkoły średniej. Stała sie pewna siebie, dobrze wiedziała czego chce. Piotrek- dorosły chłopak, po studiach, pracował. Cały czas oddawał się swojej najwiekszej miłości- koszykówce. Grał w drużynie, która odnosiła coraz to większe sukcesy. Chodził dumny, miał wszystko czego chciał. Były urodziny ich wspólnego znajomego. Ot, takie zwykłe przyjęcie, alkohol, muzyka, tańce. Śmiali się, wygłupiali. Julka była zdenerwowana, nie chciała palnąć gafy. Więcej alkoholu, atmosfera coraz bardziej sie rozluźniała. Piotrek poprosił ją do tańca, bardzo sie ucieszyła. Grali wolnego.
|
|
|
Spójrz prawdzie w oczy. Przegrałeś!
|
|
|
paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska.
|
|
|
|