|
paradokss.moblo.pl
Miłość marzenia uczucia i myśli jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt.
|
|
|
Miłość, marzenia, uczucia i myśli, jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt.
|
|
|
Nieprawda że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.
|
|
|
Jedną z rzeczy, których się nauczyłem, jedną z zasad, które musiałem sobie wpoić, jest to, żeby nie żałować. Nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno narzekać na coś czego nie ma, co nie istnieje rozumiesz? Nie ma żadnego “gdyby”, nie ma “mogłem”, i nie ma “jakbym”. Nie ma przeszłości ani przyszłości. A wiesz dlaczego? Bo to, mój przyjacielu, po prostu nie istnieje.
|
|
|
Ty nie masz pojęcia, jaka to rozkosz, gdy się odczuje taki szalony popęd mężczyzny do siebie, to tak bierze kobietę, porywa jak huragan... Zniewala i... żądza rośnie, potężnieje, aż wybucha. Zmysły to potęga.
|
|
|
(...) myślała o tym, że spotkała, zupełnie przypadkowo, niezwykłego człowieka. Że chciałaby, aby był zawsze. Na wieczność. Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim na świecie.
|
|
|
to nie tak, że mnie zmieniłeś. Ty po prostu ukruszyłeś cząstkę mnie. zabrałeś ze sobą kawałek mojej duszy, który odpowiedzialny był za uśmiech, szczęście, i wszystko co we mnie pozytywne. i tak mnie zostawiłeś - wybrakowaną, pustą, zimną, nie umiejącą ponownie zaufać, i zakochać się.
|
|
|
- Fajny jest ten utwór.
- Wiem. Kochaliśmy się przy.
- Michał, wiesz, że pierwszy raz powiedziałeś "kochaliśmy się", a nie "rżnąłem Cię", "pieprzyliśmy się", itd
- Naprawdę?
- Naprawdę.
- Wiesz, że nigdy nie zwróciłem na to uwagi
- Ja zwróciłam.
- Hmmmm... Myślałem o tym w ten sposób, ale... Ehhh... szkoda, że czasem nie myślę na głos.
- Mhm
- No więc tak. Kochaliśmy się przy tym. Nie rżnąłem Cię.
- Tak?
-Byliśmy w łóżku... i uprawialiśmy miłość.
- ...
- Tak było. /
Perwersje
|
|
|
"Cały ten miłosny szajs zamierzam w tym roku nadal omijać szeroookim łukiem, Bzykanie owszem, miłość bynajmniej. Miłość to niewola, płacz i zgrzytanie pochwy."
- Korba, Lejdis
|
|
|
Wróciłam do domu smutna i zmęczona, zawinęłam się w kocyk.. otworzyłam buteleczkę martini. Potem w tym kocyku widziano mnie w trzech klubach nocnych / soup
|
|
|
gdy Cię nie miałam - byłeś wszystkim, centrum, wszechświatem, którego pragnęłam. gdy Cię zdobyłam - ziewnęłam znudzona, i poszłam dalej. taka już jestem...dziwna w sumie. / Veriolla - moblo
|
|
|
"Niech tak zostanie. Nie jesteś dla mnie."
|
|
|
|