|
Wiem, że trudno wymazać przykre wspomnienia,
Są bolesne jak spacer na boso po rozżarzonych kamieniach
|
|
|
Pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie
|
|
|
Nie umiemy żyć ze sobą, nie możemy żyć bez siebie,
Dobrze nam bywa bez siebie, ale ze sobą jak w niebie.
|
|
|
Pierdolę to, i nie mogę na to patrzeć. Zamiast kochać mnie za kłamstwo; nienawidź mnie za prawdę.
|
|
|
I może gdzieś mnie mijałeś, i może o mnie słyszałeś.
I tym się różnię od Ciebie, że nie wiem o Tobie wcale.
|
|
|
Mój świat - nie wpuszczam tu byle kogo,
nie sprzedaje tu byle czego, nie unikam ruszania głową,
może mylisz mnie z inną osoba i dlatego jest nam nie po drodze,
bo widzisz wciąż moje plecy, a chciałbyś prowadzić załogę.
|
|
|
A głowa ciąży mi już prawie tak, jak ręce i nie wiem sam, czy przy tym tempie, chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.
|
|
|
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból, setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból.
|
|
|
Kocham samotność, tak, proszę podejdź bliżej.
|
|
|
Może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek..
|
|
|
I choć jestem sam
i piję i znów gdzieś tam Cię mijam
i nie wiem już jak masz na imię
i nie wiem czy ze mną byłaś.
|
|
|
I powiedz mi, czy wciąż go kochasz, gdy wiesz,
że już nic nie jest tak jak chcesz
i nie będzie już jak chcesz by było,
i teraz gdy już wiesz, że on nie jest tym, kim chcesz
czy wierzysz w miłość?
|
|
|
|