|
pain.of.love.moblo.pl
Przepraszam swoich rodziców za to że muszą ze mną mieszkać. Za to że nie spełniam ich oczekiwań. Za to że zawsze miałam swoje zdanie. Za to że spełniałam własne aspir
|
|
|
Przepraszam swoich rodziców za to, że muszą ze mną mieszkać. Za to, że nie spełniam ich oczekiwań. Za to, że zawsze miałam swoje zdanie. Za to, że spełniałam własne aspiracje... Ale również za to, że to przeze mnie mama płacze w nocy. Przeze mnie tato musiał zwolnić się z pracy. Przeze mnie wycierpieli tak wiele... Znienawidzili życie, odwrócili się od Boga, zapomnieli- czym jest miłość.
|
|
|
Wizyta u psychologa zakończyła się tym, co zawsze. Mama płakała, tato płakał, ja siedziałam jak kamień, choć serce rozpadało mi się na milion kawałeczków. Na pytanie "Czy chcę żyć" odpowiedziałam- Tak, ale nie potrafię rozstać się z moją Anoreksją.
|
|
|
-Wkurza mnie ta reklama "Ile nóg ma słoń". -No dokładnie! A ile ma? -Osiem kurwa! / pain.of.love & Marta :)
|
|
|
-Co zrobić żeby nie bolało? -Naćpaj się JEGO widokiem. Mi pomaga.
|
|
|
Anoreksja to nie tylko choroba, która zabija wycieńczone ciało i niszczy ludzką psychikę. To też uczucie. Pewien stan otępienia, kiedy nie liczy się już nic, poza wagą. To stan umysłu, gdy zapominasz o Bożym świecie, ze łzami w oczach przyglądając się pustemu talerzowi.
|
|
|
Czuję się dobrze... Czasami wewnętrzny ból zdaje się być nie do uniesienia, a wyrzuty sumienia zabijają zdrowy rozsądek. Czasami wydaje mi się, że nadal go kocham, a walka ma sens. Czasami chcę to wszystko skończyć... Odejść. Rozpłynąć się w nicości. Czasami, ostatnio jakoś zbyt często.
|
|
|
a fałszywi przyjaciele podstawili mi nogę myśląc, że powalą mnie tym na kolana!
|
|
|
Skoro ból urzeczywistnia, to jakim cudem nadal żyję w świecie własnych rojeń, fantazji, dziecięcych marzeń?
|
|
|
Wiele z tych dziewczyn ma krzywy obraz samych siebie- patrzą w lustro i widzą wystający tłuszcz. I za nic nie przekonasz ich, że nie mają racji. Co najwyżej mogą wyzwać Cię od "grubych spasłych świn"..
|
|
|
A ona wymyśliła sobie przyjaciółkę... I nazwała ją: Anoreksja.
|
|
|
-Ja się tak nie bawię!- Krzyknęłam widząc, jak miłość mojego życia przytula jakąś szmatę. I serce pękło na pół.
|
|
|
|