|
ostatnispacer.moblo.pl
codziennie coraz bardziej nienawidze siebie. nienawidze tego jaka jestem. nienawidze ze pozwolilam spieprzyc tyle rzeczy na ktorych tak cholernie mi zalezalo.
|
|
|
codziennie coraz bardziej nienawidze siebie. nienawidze tego, jaka jestem. nienawidze, ze pozwolilam spieprzyc tyle rzeczy na ktorych tak cholernie mi zalezalo.
|
|
|
nie mogę cię ogarnąć chłopczyku..
|
|
|
o jaki ja jestem polak wyjątkowy ! czy się stoi czy się siedzi to wypłata się należy ! / achh kocham tą nutkę < 33.! ogoólnie nie słucham takiego rodzaju muzyki , ale po prostu piosenka nieźle wpadła miw ucho po sobotnim melanżu ; D
|
|
|
a jeśli ktoś mnie znowu zrani , nie chcę słyszeć tego głupiego `przepraszam`. tak serio te słowo nic nie zmieni .. wolałabym, żeby tak po prostu ta osoba pokazała że jej zależy.
|
|
|
nikt nie potrafi mi tak idealnie poprawić mi humoru jak ty. przyjaciele stawają na głowie bym choć trochę się uśmiechnęła. a ty ? wystarczy że się uśmiechniesz i już uśmiech mimowolnie pojawia się i na mojej twarzy ; )
|
|
|
i to nie jest tak, że nie umiem bez ciebie żyć. umiem. nadal żyję. co prawda, nie przypomina to mojego starego życia, ale wciąż przecież żyję. jem, pije, oddycham, mrugam. lecz żadne z tych czynności nie ma sensu. nie ma ciebie.
|
|
|
ostatnie miesiące , tygodnie nauczyły mnie, że nie warto wylewać tysiąca łez przez jedną osobę. odejście najważniejszej osoby boli , ale łzy nic nie zmienią .. a skoro odeszła , nie była ciebie warta, nie zależało jej tak jak tobie.
|
|
|
nie chce by mówiono o mnie `idealna`. wolę pozostać `wyjątkową`.
|
|
|
kochasz ? to weź to pokaż i nie pozwól tego spieprzyć .. walcz do ostatniej chwili , zawsze jest warto mieć nadzieje, bo może akurat się uda. nie mów że masz wyjebane skoro nie masz, nie udawaj, nie kryj swoich uczuć . staraj się być silna choć czasami brak zwyczajnie sił.
|
|
|
nie była taką suką za którą ją wszyscy mieli. nie chciała by kolesie się w niej zakochiwali. po prostu miała coś takiego w sobie, coś tak cholernie wszystkich do niej przyciągało
|
|
|
kolejną sobotę wracała do domu najebana. kolejny raz rodzice załamywali ręce, matka płakała, pytała co jej jest. a ona z rozmazanym makijażem, śmierdząca alkoholem i fajkami z szyrderczym uśmiechem zaśmiała jej się prosto w twarz mówiąc, że jest wszystko dobrze. a tak naprawdę? alkohol był dla niej ucieczką, od tych wszystkich problemów. w jeden dzień w tygodniu mogła mieć wyjebane,wkońcu go nie widziała. nie widziała jego zadowolonej miny, z tego że zabawił się kolejną z panienek
|
|
|
skarbie jesteś dla mnie wszystkim, nie pamiętam żeby był ktoś inny ! < 3
|
|
|
|