|
oneloovex3.moblo.pl
już nic z tego nie rozumiała. jednego dnia skoczyłby za nią w ogień drugiego dnia to on go rozpalał.
|
|
|
już nic z tego nie rozumiała. jednego dnia skoczyłby za nią w
ogień, drugiego dnia to on go rozpalał.
|
|
|
nie odezwę się pierwsza. jeśli do mnie więcej nie zadzwoni
będę go czule wspominać - jako dupka.
|
|
|
łzy paliły ją w oczach, ale w umyśle płynęła tylko jedna myśl. zdobędzie go,
choćby miało ją to zabić. choćby to miało zabić ich oboje. zdobędzie go.
|
|
|
są takie rzeczy, których chciałabym nie widzieć.
|
|
|
i może sam powiesz mi, jak mam powiedzieć to Tobie .
|
|
|
Bo nic dobrego już nie wróży,skrzywiony obraz dni i ludzi .
|
|
|
Kaptur na głowę, słuchawki na uszy, plecak na plecy, muzyka w duszy.
|
|
|
A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego,
jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną
na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam,
wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka:
to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.
|
|
|
Wszystkie sms'y od ciebie wrosły w mój telefon. Nie umiem ich usunąć...
|
|
|
Nienawidzę swoich świąt, bo już nie umiem udawać
że nie obchodzi mnie, iż nie złożyłeś mi życzeń...
|
|
|
Czy bolało? Nie, ból poczułam dopiero wtedy gdy on przestał się mną interesować,
gdy odszedł, uświadomiłam sobie wtedy, że to nie była miłość. Było to najzwyklejsze przywiązanie,
bałam się iż nie dam rady bez niego, a tak naprawdę to wszystko robiłam sama. On był tylko częścią nieodłącznego
planu dnia...
|
|
|
|