|
onaaa1094.moblo.pl
Zawszę marzyłam by być opanowana by nie wyskoczyć z nerwami jak dowiem się coś niefajnego. By nie krzyczeć i nie zaczynać kłótni. Wczoraj mi się udało. I choć rozjeb
|
|
|
Zawszę marzyłam by być opanowana , by nie wyskoczyć z nerwami , jak dowiem się coś niefajnego. By nie krzyczeć i nie zaczynać kłótni. Wczoraj mi się udało. I choć rozjebałeś mnie od środka ,byłam opanowana. Taak ,podejrzewałam cały czas ,że coś się między wami stało ...Ale nie sądziłąm,że przyjmę to z takim spokojem.I spokojnie się Ciebie zapytam czego chcesz. A dziś.. Nie wierzę,że chcesz mnie.♥
|
|
|
Przerażający jest fakt ,że co pomyślę w głębi siebie okazuje się chwile potem prawdą. ;/
|
|
|
|
Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zaciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądzę gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|
i trochę mniej jem, trochę mniej śpię, trochę mniej żyje. jestem sama ze sobą. bez zbędnej widowni przeżywam kolejny dzień pełen spokoju. jestem tylko ja i moje cztery ściany, które po brzegi wypełniane są ciszą mieszającą się z cichym szlochem. sufit, na którym pędzlem wyobraźni maluje różne obrazy... coraz częściej łapie się na nierównym biciu serca, na ucieczkach myśli. czasami tracę kontakt z rzeczywistością szukając odpowiedzi na to co się ze mną dzieje. jestem wrakiem. boję się. coraz częściej budzę się z krzykiem, dłonie drżą a usta cicho błagają o spokój. boję się samej siebie. zmieniłam się. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
a teraz wątpię w to co wierzyłam najmocniej . W to czy tego chce. Czy dam radę na Twoje numery i wybryki .. ;/
|
|
|
potrzebuje kogoś , a kogo będę mogła liczyć.
|
|
|
Mam dość tych ran , tej Twojej olewki, Tego bólu.. Ciszy. ;.c . Nie daje już rady!!. Będziesz miał co chcesz. Pójdę w Twoje ślady.. Nie nie będę mieć wyjebane , tylko będę walczyć by nie pisać. Walczyć ,by się odkochać. ;cc. Choć nie chce... Nie mam wyjścia, wiem. Cześć.
|
|
|
Widać ,że masz dość ,że Ci beze mnie dobrze , nawet nie raczysz odpisać. Nie kochasz mnie już. więc na co ja czekam? Jaką kurwa szansę? Do czego?Czegoś czego nie ma i nie będzie?. Szybko Ci przeszło. Gratuluje.
|
|
|
Bije od Ciebie taki chłód , który mnie zabija.. Chciałeś dziś buzi.. Zmusiłeś się do tego , prawda? ..
|
|
|
Kiedyś się odkocham.. Kiedyś na pewno.. Kiedyś się skończy te jebane cierpienie...
|
|
|
|