|
olussiek.moblo.pl
ona zakochana w nim bez pamięci on w niej do szaleństwa.. bali się powiedzieć sobie dwóch słów kocham Cię bali się odrzucenia.. ich miłość trwała nadal lecz w milcz
|
|
|
ona zakochana w nim bez pamięci, on w niej do szaleństwa.. bali się powiedzieć sobie dwóch słów `kocham Cię`, bali się odrzucenia.. ich miłość trwała nadal, lecz w milczeniu..
|
|
|
- mogę cię o coś prosić ?
- zawsze.
- nie zakochuj się we mnie.
- za późno.
- ale ja mówię poważnie.
- ja też..
|
|
|
Na pytanie "jaka jesteś" ? Odpowiadam zawsze jednym zdaniem ; "To zależy czyich plotek posłuchasz.
|
|
|
Na podstawie art.11, par.8 Kodeksu Miłosnego, skazuję cię na dożywotnie umieszczenie w moim sercu... Wyrok jest prawomocny i nie możesz wnieść apelacji.
|
|
|
Minęło pół roku, a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz.
- Czas jest przeciwko mnie.
- Po prostu nie chcesz o nim zapomnieć.
- Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.
|
|
|
jeśli będzie Ci na mnie zależało , to znajdziesz do mnie drogę , nawet przez piekło ..
|
|
|
- wierzyłam , że byłeś moim przeznaczeniem .. - Może byłem... - przeznaczenie jest jedno i na całe życie.. ; - (
|
|
|
- nie brakuje Ci go?
- nie może brakować czegoś, czego się nigdy nie miało
|
|
|
Nawet nie wiesz jakie to trudne. Patrzeć na Ciebie każdego dnia, być miłą i zachowywać się jakby nigdy nic się nie stało. A stało się. Cholernie dużo się stało. Nawet jeśli Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy...
|
|
|
Obiecał: Ja Cię nie skrzywdzę
Odpowiedziała: To tylko kwestia czasu.
|
|
|
Życie jest jak teatr. Codziennie zaczyna się nasz spektakl... Każdy z nas odgrywa inną rolę. Ktoś jest królem. Ktoś żebrakiem. Komuś nadzieja dodała dziś skrzydeł. Komuś innemu odebrała sens na kolejne dni życia... Komuś los zesłał szczęście Ktoś inny oniemiał z bólu. Ty przemawiasz na różnych spotkaniach, zebraniach. Twój znajomy w obłędzie bredzi. Z jednej strony ulicy widać czyjś ślub, z drugiej czyjś pogrzeb. Nagle w teatrze zapanowała ogromna cisza i ciemność. Tak, już wiem skończył się nasz wspólny spektakl.
|
|
|
|