|
oluska_10.moblo.pl
pokazałeś mi jak ranić na najwyższym poziomie..
|
|
|
` pokazałeś mi jak ranić na najwyższym poziomie..
|
|
|
` Trudno jest mieć na twarzy uśmiech. Gdy w oczach pali się łza. Jak trudno być obojętnym Gdy serce z bólu łka...
|
|
|
` Dlaczego tak, szybko zapomniałeś o mnie.? Dlatego że inna każe ci.? Czekam, odpowiedz mi..
|
|
|
` Wybacz mi mój ukochany wiem zadałam ci ostre rany wybacz mi te złe dni krzywdziłam cie do utraty sił wybacz mi że cie pokochałam i wtedy pocałowałam..
|
|
|
` Czy warto płakać gdy inni się śmieją.? czy warto kochać a nie być kochanym.? czy warto nosić w sercu nadzieje.? a potem być zapomnianym.?
|
|
|
` Kocham cię potworze o każdej życia porze... I więcej do ciebie czuje bo bardzo się potrzebuje..
|
|
|
` Tak bardzo chce być z tobą... czuć serca twego bicia... Za każdą taką chwile oddałabym swe życie..
|
|
|
`Trzeba długo patrzeć w oczy ..Tajemnicę serca znać...Trzeba bardzo kogoś kochać.. żeby mu swe serce dac.
|
|
|
` Miłość jest uczuciem, Wiosna jest marzeniem, noc jest tajemnicą, A zdjęcie wspomnieniem..!
|
|
|
Jestem wściekła i zazdrosna. Gdybym tylko mogła, to bym do wszystkich moich znajomych, którzy mogą wychodzić z domu (czyli każdego) wysłała tonę przekleństw. Mam ochotę rozpłakać się i wykrzyczeć, że to nie fair, że oni są zdrowi, a ja nie. Że oni mogą wychodzić z domu, a ja jedynie mogę pójść do łazienki albo do kuchni.
Mogłabym się pomodlić o to by wyzdrowieć, ale nie można prosić o wszystko, a aktualnie mam jedną ważniejszą rzecz, żeby się o nią modlić. W moim życiu nigdy nie może być tak jak ja chcę.
|
|
|
Moja inteligentna rozmowa z ojcem:
Tata:A ty chrumkasz?
J:Coooo?!
T:Pytam czy chrumkasz?
J:Ale o co ci chodzi? Jak to chrumkasz?
Tata demonstruje.
J:No raczej nie.
T:A to spokojnie, nie masz świńskiej grypy.
|
|
|
Wczoraj miałam wysoką gorączkę, a rodzice się kłócili. Wiedziałam, że nic mi nie zrobią. Krzyczałam, żeby pozamykali mordy, żeby w końcu przestali się kłócić.
Matka prowadzi ojcu moralizujące gadki. Niby mam włączoną muzykę, niby nie krzyczą, tylko normalnie rozmawiają. I tak ich słyszę. Chce mi się płakać, nie chce ich słyszeć. Bo i tak łatwo się domyśleć, że zaraz wyniknie z tego kolejna kłótnia.
|
|
|
|