|
ogarnijsiechlopiex3.moblo.pl
Może wtedy gdy odejdę zrozumiesz kim byłam co naprawdę czułam. Często doceniamy to co straciliśmy.
|
|
|
`Może wtedy, gdy odejdę, zrozumiesz, kim byłam, co naprawdę czułam. Często doceniamy to, co straciliśmy.
|
|
|
“Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia. Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu.”
|
|
|
Wrażliwa, o skomplikowanie zbudowanym umyśle , cierpi na paranoiczne ataki i stany depresyjne , nękana melancholią , ale potrzebuje Go. Potrzebuje faceta , który kochał ją taką, jaka jest.
|
|
|
W chwili, w której umiera w nas dziecko, zaczyna się starość
|
|
|
Dojrzewanie emocjonalne boli... Każdy chce być szczęśliwy, ale połowa społeczeństwa nie ma pojęcia jak ten stan osiągnąć.
|
|
|
Wiedziała, zdawała sobie sprawę , że ma tyle rzeczy do zrobienia,że musi to wszystko ogarnąć.. Ale od 3 dni , wszystko z szafy zajmuje całą podłogę w jej pokoju, stół jest przepełniony mnóstwem talerzy, szklanek , po żarciu.Prostownica już przyzwyczaiła się do spalonego nią parapetu. To co spadnie, nie podnosi. Jeszcze ojebała całe biurko z lakieru do paznokci..Ma tyle do nauki, ma romansować z fizyką , historią i z czymś tam jeszcze, sama nawet nie wie.. I tel , ciągle dzwoni, zapraszają do klubów, na imprezy , a ta zwyczajnie odmawia.. Kaszle potwornie i jednym słowem ma lenia i myśli , że nie długo sama utonie w tym syfie i w swoim nie ogarze. Musi coś z tym zrobić, ale za chwilę , bo na razie się opierdala.. To zjawisko u niej występuję ostatnio zbyt często.
|
|
|
Szla na spotkanie z nim.Na zewnątrz było chłodno,znowu powróciła zima.Zacisnęła paskiem płaszcz w talii i postawiła kołnierz.Gęste włosy wsunęła pod spód, otulając nimi szyje.Szła ulicą w kierunku miejsca gdzie mieli się spotkać.Zastanawiając się co powie,Co właściwie mógłby powiedzieć?Jak wyjaśnić?.Pod stopami było ślisko, i śnieg właził jej za obcasy.Zobaczyła go.. podbiegł do niej, tak dawno się nie widzieli.. Zmieszana przytuliła go bardzo mocno.Popatrzyli na siebie przez chwilę.Krew napływała jej do twarzy a serce zaczęło szybciej bić. Stwierdziła, że poznałaby go wszędzie, gdziekolwiek by był.. i poczuła , że uczucie nie minęło, nawet po tak długim rozstaniu..
|
|
|
Siedziałam z chłopakiem w pokoju ja pakowałam walizkę a on popijał drinka którym oczywiście nie chciał się ze mną podzielić.' pomógłbyś mi kurwa' krzyknęłam wsadzając do środka kolejną już bluzkę ' i może frytki do tego' powiedział otwierając nową paczkę papierosów 'wypierdalaj stąd z tym świństwem' mówiąc to rzuciłam w niego szczotką ' ta myślisz że nie wiem iż sama rano jarałaś cwaniaro' szepnął po czym wyjął jednego szluga i wyszedł na balkon. Z lekka już wkurwiona zabrałam paczkę którą zostawił na łóżku i zaczęłam łamać umieszczone w niej papierosy,wrócił akurat gdy kończyłam .Widząc co robię rzucił się na mnie obezwładniając mi ręce ' ty być najnormalniej w świecie nienormalna' krzyknął mi prosto w twarz 'przejebane weź napisz do bravo' powiedziałam wystawiając mu język.Tak sobie myślę że gdybym miała opisać naszą miłość jednym słowem to brzmiałoby ono 'pierdolnięci'
|
|
|
Jestem bezczelna , chamska, i wredna. Dla Ciebie nawet pyskata. No tak, nie poznałeś mnie z innej strony. Kręci was jak laska staje się niedostępna..
|
|
|
Będziesz moją matematyką. Nienawidzę jej, nie potrafię się nauczyć, jak o niej słyszę to rzygam. Tak , Ty jesteś tym samym.
|
|
|
' wziął krzesło i siedzi w mojej głowie,
cwaniak '
|
|
|
- pamiętam dokładnie każdy melanż - nie ściemniaj - no dobra początek każdego melanżu .
|
|
|
|