|
oazauczuciowejstabilnosci.moblo.pl
Chcę uciec. Powiedz gdzie nikt mnie nie znajdzie ? .. Niedostępna milcząca zamyślona. Tak naprawdę nieobecna. Chciałabym w końcu normalnie zasnąć...
|
|
|
Chcę uciec. Powiedz, gdzie nikt mnie nie znajdzie ? .. Niedostępna, milcząca, zamyślona. Tak naprawdę nieobecna. Chciałabym w końcu normalnie zasnąć...
|
|
|
-co robisz? -maluję. -a co malujesz? -twój strach, że kiedyś odejdę. -ale przecież ta kartka jest pusta. -widocznie wcale się tego nie boisz.
|
|
|
-Dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa? - Bo 90 % mnie to choroba psychiczna a 10 % głupota. XD
|
|
|
- co daje Ci brak miłości ? - bezpieczeństwo .. - bezpieczeństwo ? przed czym się chronisz ? - przed tym , że ktoś odejdzie .
|
|
|
..-Dzień dobry. Poproszę szczęście na patyku. -Ile płacę? -20 przepłakanych nocy, trochę straconych nadziei, tuzin momentów załamania, kilka lat gonitwy za radością, parę miesięcy tęsknoty, 2 lata oczekiwań, trochę bólu i dużo łez. -Aż tyle za odrobinę szczęścia? To ja dziękuję, przyjdę innym razem.
|
|
|
miała do wyboru : przyjaciółkę i swojego faceta. wybrała jego a on ją zdradził. przyjaciółka miała innych znajomych ... została sama.
|
|
|
cierpiąc siedziała skulona na parapecie, wpatrując się w okno. do dziś nikt nie wie co się z nią stało.
|
|
|
Dowiedział się kiedyś, że go okłamała. Powiedział jej to a ona z płaczem prosiła go o przebaczenie, kochała go wciąż, on ją też, ale nie dał jej szansy. Codziennie płakał gdy myślał o niej dłużej. Kiedy dzwoniła, nie odbierał. I tak mijały miesiące, emocje mu opadły ale on wciąż był nieugięty. Chciał ją ukarać, ale karał też i siebie. Pewnego dnia po tak długim czasie, gdy dostrzegł ją z daleka w tłumie, chciał uciec, serce mu waliło jak młot, a nogi zmiękły. Ona też go dostrzegła, w jej oczach od razu pojawiły się łzy, chciała coś powiedzieć lecz on unikał jej wzroku. Spojrzał w jej smutne oczy ale zwiesił głowę i udał, że jej nie zna. Ale tak naprawdę jego serce zadrżało, tak bardzo ją kochał mimo wszystko, pomyślał jeszcze raz o niej aż nagle coś go wyrwało z myśli. Przeraźliwy pisk opon!!! " Tylko nie ona" - pomyślał. "Przebaczę jej i wszystko będzie już dobrze, zadzwonię dziś i powiem, że nie mogę bez Ciebie żyć kochanie..
|
|
|
.Czy pamiętasz pierwsze pytanie, jakie mi zadałaś? - Co to znaczy być szalonym..? - Właśnie. Tym razem odpowiem ci wprost: szaleństwo to niemożność przekazania swoich myli. Trochę tak jakbyś znalazła się w obcym kraju - widzisz wszystko, pojmujesz, co się wokół ciebie dzieje, ale nie potrafisz się porozumieć i uzyskać znikąd pomocy, bo nie mówisz językiem tubylców. - Każdy z nas czuł to kiedyś. - Bo wszyscy - w taki czy inny sposób - jesteśmy szaleni.
|
|
|
z dnia na dzień perfekcyjnie udaję moją obojętność, aczkolwiek już robi się to strasznie sztuczne .
|
|
|
-a oczy, oczy jakie ma? - jak czekoladowy ocean czekoladek.
|
|
|
Nie łam mi serca, czy wrócą tamte dni? nie łam mi serca, czy jeszcze powiesz mi -że to wszystko co łączyło nas, to coś więcej niż utracony czas?
|
|
|
|