|
oazauczuciowejstabilnosci.moblo.pl
Dziwisz się że wciąż żyję choć los mnie nie oszczędza. Jak raz przetrwasz własną śmierć potem przeżyjesz już wszystko.
|
|
|
Dziwisz się, że wciąż żyję, choć los mnie nie oszczędza. Jak raz przetrwasz własną śmierć, potem przeżyjesz już wszystko.
|
|
|
Za każdym razem, gdy mnie całujesz,
całuj jakbyś miał mnie już nie zobaczyć.
|
|
|
Uśmiechnął się do niej los,
potem okazało się,
że był to uśmiech ironiczny.
|
|
|
Chciałabym powrócić do czasów,
gdy moim jedynym makijażem był owocowy błyszczyk,
uśmiech był szczery i wierzyłam, że miłość istnieje.
|
|
|
dobry wieczór zły humorze, nie znoszę kiedy wracasz i kiedy muszę przez Ciebie leżeć targana bólem na podłodze.
|
|
|
' - Jak myślisz? Czy on... znaczy, ten Bóg.. jest gdzieś tam? Naprawdę tam jest?
- Pytasz ze strachu czy tylko tak teoretycznie?
- Yy.. teoretycznie.
- Jest.
- A jak ze strachu?
- To też jest. Ale wtedy tuż obok Ciebie. I koi Twój strach, bo wie, że w niego wierzysz,
ale boisz się rozczarowania. Jak ze Świętym Mikołajem. '
|
|
|
Z butów sterczy słoma, literaturę zna z opracowań lektur, buraczana dama. Kto rodzi się prostakiem, prostakiem przemija, choćby słoma w butach ze złota była.
|
|
|
jestem piękna dla siebie , kocham siebie , wiesz ?
|
|
|
(...) od jutra będę smutna,
od jutra, nie od dziś...
i każdego dnia,
choćby nie wiem jaki był smutny...
powiem...
od jutra będę smutna...
od jutra...nie od dziś...
|
|
|
- Dałem ci gwiazdkę z nieba.
- Wiem.
- I co teraz?
- Teraz chcę księżyc.
|
|
|
Mówię nie, nie to nie. Mówię nie, kiedy myślę nie, czemu więc czytasz nie jakby nie było tak ?
|
|
|
Ukradłam mu dziś portfel z tylnej kieszeni. Spodziewałam się, że znajdę zdjęcie jakiejś jego nowej, super laski. O dziwo nadal było tam nasze wspólne zdjęcie. Szczęśliwi i uśmiechnięci, wtuleni w siebie. Minęło już pół roku od kiedy nie jesteśmy razem, a on nadal je trzyma. No cóż. Widocznie dawno nie robił porządków w portfelu.
|
|
|
|