 |
nusiaq91.moblo.pl
chciałam stać się rzeczą żeby przestać być znaleźć guzik na drzwiach nacisnąć i się rozpłynąć po prostu przestać być coś przycisnąć i żeby mnie wymazało ze wszystki
|
|
 |
chciałam stać się rzeczą, żeby przestać być, znaleźć guzik na drzwiach, nacisnąć i się rozpłynąć, po prostu przestać być, coś przycisnąć i żeby mnie wymazało ze wszystkich miejsc, z jakimi kiedykolwiek miałam styczność.
|
|
 |
złudzeniami byli ludzie, ich niby słyszalne kroki, niby odczuwalne gesty na przeciw.
|
|
 |
uśmiecham się do plastikowych rzeczy w mojej toalecie. zasypiam częściej.
|
|
 |
przestaję czuć się ludzka, zasłaniam wszystko śmiechem szczerym, a suchym, łzami w ścianach, tak naprawdę stałam się tak oschła, zapomniałam jak pamięta się na pamięć.
|
|
 |
pomalowałam oczy na jesień, niespodziewanie spadła nam na głowę zima.
|
|
 |
jakaś lawa w moim brzuchu, nie potrafię się skupić choćby na smutku czy momencie satysfakcji.
|
|
 |
kiepsko było by powiedzieć komuś 'nie ma cię tak naprawdę wcale', gdyby choć trochę, choć na niby stał u prawego boku.
|
|
 |
Czasem słowa budują. Czasem. Czasem spotkanie nie bywa przypadkowe, czasem serce bije przez chwile mocnej a ludzie myślą, że jesteś szczęśliwe.
Czasem też wystarczy słowo, zdanie... żeby wszystko zniszczyć.
Czasem wystarczy gest żeby znaleźć się na samym dnie. Czasem wystarczy kilka tylko łez żeby dać dowód co się dzieje w środku... złego.
Czasem jest o jedno piwo za dużo i można stracić nad sobą kontrolę. Czasem..
|
|
 |
Człowiek całymi latami zamartwia się z jakiegoś powodu, zamiast powiedzieć sobie po prostu: 'no i co z tego'.
To jedno z moich ulubionych powiedzeń. No i co z tego. Moja matka mnie nie kochała. No i co z tego.
Mój mąż mnie nie wyrucha. No i co z tego.
Nie wiem, jak sobie dawałam radę przez te wszystkie lata, zanim nauczyłam się tej sztuczki. Zabrało mi to dużo czasu, ale jak już się nauczyłam, to na zawsze.
|
|
 |
i nagle stanąłeś w moich drzwiach, spytałeś, czy może kogos mam?
|
|
 |
Czuję się jak człowiek bez ambicji. Jak kobieta pozbawiona resztek kobiecości.Na niczym mi nie zależy.Nic mnie już nie obchodzi. Nic nie rusza.Gdybym tylko mogła, przeleżałabym cały dzień w łóżku, nie drgnąc nawet.Ale tak się po prostu nie da- debil z ulotkami ZAWSZE musi dzwonić do mojego mieszkania.Jakby kurwa nie było 25 innych. Ojciec zawsze zapomni kluczy.Matka nadal dzwoni na domowy. A palić się chce- trzeba wyjść na balkon.No nie da się popłakać i poużalać nad sobą w pełnej samotności.
|
|
 |
nie czując oczu, przenoszę się z miejsca na miejsce, choć siedzę tu od godziny półtorej.
|
|
|
|