|
nuniek.moblo.pl
Może to wszystko musiało się zdarzyć byśmy docenili jak kruche jest ludzkie życie...
|
|
|
nuniek dodano: 8 września 2013 |
|
Może to wszystko musiało się zdarzyć, byśmy docenili jak kruche jest ludzkie życie...
|
|
|
nuniek dodano: 8 września 2013 |
|
[2]Kurcze optymistka jakich mało. Była silna. Umiała podtrzymać na duchu. Potrafiła sprawić, by wiara w to, że bedzie dobrze znów powróciła. Wyjątkowa. Kochana... Boże, zwracam się do ciebie z jeszcze jednym pytaniem. Dlaczego pozwoliłeś jej umrzeć teraz, kiedy życie zaczęło się układać? Przecież spotkała miłość, miała cholernie kochającą ją rodzine, miała przyjaciół i mnóstwo znajomych. A to,że popełniała czasem błędy to narmalnie. Każdy je popełnia. Nie ma ideałów. Przecież Ty sam stworzyłeś nas takich i dałeś wolną wole do życia i podejmowania decyzji... Zabrałeś ją, a miliony
morderców i innych psychopatów chodzi bezkarnie po świecie. Jesteś niesprawiedliwy.:( Boże wszystko spierdoliłeś. Tak pojechałeś po całości. A jeśli jest obok Ciebie, to pozwól jej od czasu do czasu odwiedzić mnie chociażby na krótką chwile. Tak bardzo jej potrzebuje:( Tak bardzo mi jej brakuje :((((
|
|
|
nuniek dodano: 8 września 2013 |
|
[1]Boże zabrałeś mi Ją. Pozostawiłeś kilka fotografi, wspomnień i marmurowy grób na cmantarzu. Hektolitry łez wylały się, z mych oczu. Miliony myśli błądziło w głowie. Tysiące wspomnień powróciło, potęgując rozgoryczenie... Do dnia pogrzebu nie wierzyłam w to co się działo. Błagałam Cię Boże, prosiłam byś pozwolił jej być przy mnie. Potrzebuje Jej :'( Przecież miała tyle planów na przyszłość, tyle niespełnionych marzeń. Była częścią mojego życia. Gościła w mym sercu. Miała tam specjalne miejsce. Była mi najbliższa... Wiem czasami zachowywałam się jak kretyna i nie doceniałam naszej przyjeźni... A teraz oddałabym wszystko by jeszcze raz zobaczyś jej uśmich, by jeszcze raz usiąść z nią na betonowych schodach przed szkołą i krzycześ, śmiać się póki starczyłoby nam tlenu w płucach... Wspomnienia powracają. Uśmiech maluje się na ustach, kiedy zamykam oczy i widzę ją uśmiechniętą i opowiadającą jakąś historie. Tak ciągle gadała, taka już był rozgadana i wesoła.
|
|
|
Cholera... Wytłumacz mi, dlaczego to robisz? Czemu mnie niszczysz? Czy szczęście i spokój nie są dla mnie?... No odpowiedz do cholery... Nie milcz, kurwa nie milcz. Nie wytrzymam tej chorej ciszy... Codziennie zasypuje cię pytaniami, a w zamian nie otrzymuje nawet jednej odpowiedzi, jednego durnego zdania... Co zrobiłam źle? Czym zawiniłam?... Czy już na zawsze będę skazana na cierpienie?...
|
|
|
Nie wiem, czy chcę Cię pamiętać i marzyć o Tobie każdego wieczoru. Nie wiem także, czy chcę spędzić z Tobą resztę życia i poświęcić Ci każdą jego chwilę. Nie wiem, czy będę w stanie pokochać Cię tak bardzo jak nikogo jeszcze nigdy i ofiarować Ci całą siebie... Ale wiem, że potrzebuje Twojej obecności tu i teraz.
|
|
|
Oj chyba bedzie padać. ;( Weekend zawsze ciulowy ;/
|
|
nuniek dodał komentarz: |
11 maja 2013 |
|
Dziś nie wychodzę na impreze, nie piję alkoholu i nie palę szlugów. Dziś spędzam wieczór z Nim. Romantyczny, ciepły i tylko Nasz.
|
|
|
Duszne, sobotnie popołudnie. Dławię się obojętnością ludzi. Rodziców, rodzeństwa, przyjaciół. Od kilku dni czuję się samotna. Zamknięta w swoim własnym świecie, bez szczęścia, miłości i zaufania... W głośnikach od jakiś 30 minut wydobywa się GRUBSON - NA SZCZYCIE. Dziwie się sobie, że właśnie ten bit dziś dominuje. Nie wiem co jest tego powodem... W głośnikach On, a w głowie wspomnienia. Patrzę w jaskrawozieloną ścianę mojego pokoju i maluje wzrokiem obrazy. Moim oczom ukazują się chwile sprzed 2 lat. Kiedy to nie byłam tak wyniszczona psychicznie. Roześmiane oczy, napady niekontrolowanego śmiechu, ekipa z którą spędzałam każdą wolną chwile, szlugi, browary i ten brak zazdrości, obojętności, chamstwa...
|
|
nuniek dodał komentarz: |
7 maja 2013 |
|
Kiedy dorastałam chciałam być piękna, mieć świetną figure, długie falowane włosy. Chciałam umieć chodzić w szpilkach, zmusić się do ubierania spódniczek czy sukienek. Chciałam zawsze wyglądać olśniewająco, nawet wstając rano z łóżka. Chciałam, aby chłopcy na mój widok otwierali usta ze zdziwienia... Teraz wiem. Mimo iż nie jestem olśniewająco piękna i szczupła. Mimo, że czasem wyglądam bardziej jak chłopak niż dziewczyna. Wiem, że mam w sobie coś co przyciąga ludzi i czyni mnie wyjątkową.
|
|
|
Przepraszam. Za brak wiary, miłości, zaufania. Wybacz, że ostatnie dni wypełnia egoizm, pesymizm i oschłość. Odpuść mi winy, grzechy, przewinienia... Po prostu chodź, przytul, przebacz.
|
|
|
|