Czasami gdy sie budzę mam w sercu radość.
Wierzę,że będzie ok. Że drzewo będzie miało liście zielone,
Że słońce będzie jasne,gorące, Że deszcz będzie mokry i
chłodny. Że nic i nikt nie zabierze mi Ciebie bo przecież
kochamy się i czuwa nad nami Aniół Stróż. Czasem gdy sie
budzę mam w sercu kwiat goryczy i żalu. Tracę wiarę w sens
życia. Wszystko jest złe i okrutne
ludzie,drzewa i samochody. Zamiast drzew stoją szubienice.
Zamiast słońca jasnego i ciepłego Ziemię okrywa ciemna otchłań.
Burza kreśli krzyże na niebie daje znak to już koniec! Koniec
wszystkiego.Nie ma Ciebie. Mie ma mnie.Nie ma ludzi,nie ma
nas.Nie ma naszej miłości. Miłości,która nigdy nie istniała. To
tylko było złudzenie.Podłe złudzenie.Po twarzy mej spływa
łza,która koji moje serce.Już nigdy nie uwierzę Ci.
|