Nienawidzę chwil, kiedy trzeba założyć kurtkę, buty, wyjść z domu, wsiąść do tego pieprzonego samochodu i jechać tam. Jechać po to, żeby zobaczyć jak pociąg z Tobą znika gdzieś daleko. Nienawidzę rozstań. Tak ciężko po nich jest wrócić tu bez Ciebie trzymającej mnie za rękę, szepczącej czule do ucha 'kocham Cię'. Z wiedzą, że przez najbliższy czas nie będę mogła spojrzeć w te oczy, które mają w sobie tyle magii i ciepła. [nocjestdlamnie]
|