i wracają
te smutne wieczory...
kiedy tęsknisz, sama nie wiesz za kim.
wieczory, kiedy pomagasz innym
pozostawiając siebie smutną.
wieczory, kiedy jesteś pełna żalu
i nikt nie słucha...
wracają spacery donikąd
wracają złe myśli
i nic nie możesz z tym zrobić....
ból znów ściska Twoje serce
a Ty jesteś taka samotna...
i nie ma nikogo komu możesz o tym powiedzieć.
jesteś smutna, i to jest powodem do wstydu.
ludzie odchodzą, a Ty za nimi wszystkimi tęsknisz...
przecież obiecywali być.
każdy z nich złożył obietnicę, która miała was wiązać...
a później odszedł.
jest tyle wspomnień z którymi znów sobie nie radzisz
tyle spraw których nigdy nie załatwisz...
tyle łez jeszcze przyjdzie ci wylać
i nie ma nikogo do kogo możesz przytulić się w te wieczory.
nie ma nikogo, kto niósłby ten ból z Tobą...
ciężko było ci pójść na przód. każdy krok jest równie trudny co pierwszy. i teraz znów stajesz w miejscu... znów jesteś samotna.
czy kiedyś wygrasz tę walkę?
ile jeszcze razy zabraknie ci oddechu?
|