| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | nittaaa.moblo.pl kiedy będę chciał wyskoczyć nawet Ty mnie nie zatrzymasz   alkohol w żyłach  we krwi amfetamina    chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | kiedy będę chciał wyskoczyć nawet Ty mnie nie zatrzymasz,
alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, 
chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | strzelaj, strzelaj celnie, jak chcesz strzelać w gwiazdy strzelaj we mnie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | wiatr jest zimny a świat śmierdzi wódką. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | mówisz o mnie, to mów to do mnie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | obiecuję Ci, że za kilka lat wspomnisz mnie, jako największy błąd swojego życia. błąd, który pokochałeś całym sobą, nade wszystko. błąd, który zabrał Ci serce. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | spijasz prawdę z moich ust. to są krwiste słowa. każdy wers napierdala, jak po czystej głowa. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | leżymy razem żywi i cieszymy się tym życiem, chociaż tym po drugiej stronie też podobno dobrze idzie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | w oczy patrz mi, lustro ludzkich przeżyć. wyciągnij wnioski i korzyści sobie przelicz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | wrzucam luz, bo na chuj mam się spinać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | masz moralnego kaca, popatrz sobie wreszcie na świat,
wiele rzeczy przemija tak samo jak przeminął wiatr. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | nienawidziłam uczucia, że się od siebie oddalamy. było coraz więcej milczenia w rozmowach. coraz więcej mijania się w spotkaniach, coraz mniej Ciebie w Nas. |  |  
	                   
	                    |  |