|
ninkazdw.moblo.pl
Tak długo znamy się a czuję że za krótko bo uczucie lubi spieprzyć gdzieś i czasem pójść na urlop lubi zemścić się i wierz mi że dziś za to że mnie kochasz sprze
|
|
|
Tak długo znamy się, a czuję, że za krótko,
bo uczucie lubi spieprzyć gdzieś i czasem pójść na urlop
lubi zemścić się i wierz mi, że dziś za to, że mnie kochasz,
sprzeniewierzy Twoją miłość i rozrtwoni ją po bokach
nie chcę gonić jej po blokach, nie chcę szukać jej po klubach,
już nie widzę jej w tych oczach, co szukały wiary w ludziach,
i nie staram się zaufać by nie klepać ręką w matę znów,
bo nie obchodzi Cię, że byłaś całym światem
już nie grają nam orkiestry, nie zawyje Krawczyk z radio,
nie pragnę zemsty, nie pragnę Ciebie, już nie warto,
mamy własną rzeczywistość, dzisiaj ziemia wchłonie ją,
to wszystko łatwo przyszło nam, a teraz wiem, że to nie to
|
|
|
choć uwierz, że naprawdę nigdy Cię nie zostawię,
mimo, że wiemy, że my to nie to
to czuję, że tym bardziej będzie łatwiej mi samej,
tak bardzo chciałam, żeby to był on
;(((
|
|
|
: Poddaję się, bo nie wiem jak
dalej biec do Ciebie, ja
czuję wciąż, że my to nie to
nie dane nam jest razem grać,
staje przed oczami świat
czuję wciąż, że my to nie to
|
|
|
i czy tak naprawdę pięknie jest, że nie mogło być spoko bardziej
więc niby po co martwisz się jak ja się martwie?
|
|
|
powiedz mi czy każdy dzień daje Ci gwarancje na to, że
jesteś kimś, kochasz żyć i czujesz to zanim zaśniesz
|
|
|
tak bardzo chciałam żeby to był ON
|
|
|
ms.cherry `dziękuje, że olewasz . cholernie mi miło .
|
|
|
czasem czuję, że trzyma mnie w szponach
wtedy chciałbym mieć siłę, być ponad
jak mnie widzi świat to bez znaczenia
gdy bardziej niż opinii boję się sumienia
i teraz gdy stoję z nim w oko w oko
wiem, nie ucieknę, bo nie ma dokąd
zbieram resztki uczuć, tyle ich zostało
i ponoszę klęskę chcąc je złożyć w całość
przegrywam dziś lecz nie minie sto dni
wrócę tu i wygram by to sobie udowodnić
|
|
|
I tak siedzę sam a za oknem moknie Praga
to jest ten moment by ze sobą porozmawiać
tysiąc myśli, wątków, w głowie bałagan
czasem myślę, że nie zdążę i tego nie poukładam
ej, nie chcę już odkładać do jutra
a codzienność stawia pod ścianą i krzyczy zrób tak
|
|
|
może jutro spojrzę w lustro
spytam czemu zawiódł instynkt, górę wzięła pycha
czy jesteśmy tu by karmić ego
a może świat potrzebuje nas bardziej niż my jego
męczy mnie ignorancja i hipokryzja
choć nie jestem święty muszę to przyznać
czasem pokusy uśmiechają się zdradziecko
ja pod presją bezradny jak dziecko
pocą się dłonie już nie jestem odważny
wiem, to moja cena za dar wyobraźni
|
|
|
Wciąż wierzę w ludzi jak Vienio
nawet gdy czasem widzę jak pozmieniał ich pieniądz
tak na nich patrzę i nie wierzę oczom
ja nie muszę mieć za co żyć, muszę mieć po co
chcę dać im szansę, daję im słowa
bo sam mogę kiedyś tej szansy potrzebować
|
|
|
|