|
nikoo.x3.moblo.pl
A gdybym powiedział Ci że Cię kocham..? Uciekłabym gdzieś daleko na koniec świata... Dlaczego ? Bo jeżeli naprawdę byś kochał pojechałbyś za mną.
|
|
|
-A gdybym powiedział Ci, że Cię kocham..?
- Uciekłabym gdzieś daleko, na koniec świata...
- Dlaczego ?
- Bo jeżeli naprawdę byś kochał, pojechałbyś za mną.
|
|
|
-W ogóle Ty jesteś jakaś dziwna.
-Dziękuję.
-I wredna i niemiła.
-Zapomniałeś o podła.
-Właśnie. Jeszcze podła.’
|
|
|
- Ona ma trzy serca.
- Jak to trzy ?
- Swoje, od urodzenia. Moje, od ponad roku. I...
- I ?
-I nasze wspólne, to na srebrnym łańcuszku.
|
|
|
- brak mi słów do Ciebie.
- za mało książek czytasz, to i słownictwo ubogie
|
|
|
-hmm.. w której ręce?
-ale co?
-Twoje życie.
-W takim razie w obu.
-Dlaczego?
-Bo moje życie jest w Twoich rękach.
|
|
|
- uwielbiam Cię.
- pf. ja to uwielbiam czekoladę, herbatę, danonka i żelki.
Ciebie kocham.
|
|
|
'Co z tego kiedy ludzi jest za wiele
Jednoznacznie trudno orzec
Ktorzy to wrogowie
Ktorzy przyjaciele
Jedni wciaz sie usmiechaja
Inni wypytuja o rzeczy mało wazne
Trudno to wszystko zrozumiec
Trudno w to wszystko uwierzyc naprawde'
|
|
|
- Wiesz czym sie różni zakochanie od kochania .. ?
- nie wiem. ale ja kocham.
- Nie kochasz.. Gdybys kochała widziała byś jego wady i akceptowała..
- Ale on nie ma wad..
- O tym własnie mówie..
|
|
|
`Objął mnie i przez chwilę, która wydawała
mi się wiecznością odniosłam wrażenie, że mam wszystko..
|
|
|
`-Podobno pocałunki podnoszą odporność, wiesz?
-To ja będę Twoim Actimelem, chcesz?
|
|
|
- cii..
- dlaczego mnie uciszasz?
- cii..
- ?
- chcę usłyszeć czy twoje serce naprawdę szybciej
bije gdy mnie widzisz
|
|
|
'jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności.
budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do
dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię
Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na
oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie,
zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc,
który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok.
wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy,
a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej
wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak
jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe.
poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię.
dotrzymuję obietnicy. zapominam.'
- przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu
na kawałku papieru, leżący na owym parapecie.
znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem.
sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc Jego imię.
|
|
|
|