|
nieteraz.moblo.pl
lubię patrzeć na Ciebie kiedy palisz. gdybym potrafiła zrobiłabym Ci serce z dymu.
|
|
|
- lubię patrzeć na Ciebie kiedy palisz.
- gdybym potrafiła, zrobiłabym Ci serce z dymu.
|
|
|
najpierw podoba Ci się - tylko tyle. później zauważasz , że obchodzi Cię to z kim gada , jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się , że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. w końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć , że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą , że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie , że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną.
|
|
|
Nie ważne czy dziś będziesz ładna czy brzydka, wypoczęta czy zmęczona, zła czy smutna. Ktoś kto będzie Cię kochał będzie to robić nawet jak będziesz gruba, stara i zwiotczała , zawsze będzie myślał ze z dupy świeci ci słońce. Z taką osobą warto być.
|
|
|
Jasne! Bardzo dobre. A teraz wystarczy tylko zapomnieć, co? Tak po prostu! Czary, mary, hokus-pokus. Była miłość i nie ma. Jutro będzie inna, a pojutrze następna. Teraz tylko trzeba się zerwać z tego pieprzonego łóżka i ruszyć w nowy dzień. Z tą samą pieprzoną energią co zawsze! Tylko po co? Jaki to ma sens?
|
|
|
porozmawiajmy spokojnie jak dwoje kulturalnych ludzi, którzy kiedyś byli parą, a teraz cieszą się ze spotkania, mimo iż nie mają już ze sobą wiele wspólnego.
|
|
|
najgorszą częścią odkochiwania się jest zastanawianie się nad tym, czy jeszcze kiedyś otworzysz się na kogoś tak bardzo.Zajebiście.
|
|
|
przyszedłeś dzisiaj do mnie pod pretekstem ' co było zadane? ' i nawet nie wiesz jak wielką radość mi sprawiłeś, zwłaszcza tym, jak się zarumieniłeś, kiedy powiedziałam, że przecież mamy wakacje.Bez obawy to tylko sen,nawet do jednej szkoły nie chodzimy. :D
|
|
|
nie rób tak, nie znikaj tak
— nie tak bez słowa.
|
|
|
Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj
|
|
|
Sama siebie stawiam przed wyborem ciebie lub ciebie w kimkolwiek innym. Ani ciebie, ani nikogo innego jednak nie ma. Nie istniejecie. Czymś jednak muszę się żywić. Tworzę więc wasze iluzje, decyduję się na emocjonalą bulimię. Na coś trzeba umrzeć.
|
|
|
Z drugiej strony, mam wrażenie, że druga osoba nie jest mi do niczego potrzebna. Ewentualnie, żeby mogła za mnie ścielić łóżko, za mnie wyciągać włosy z syfonu, za mnie podlewać kwiaty, choć i tak tylko ja do nich sięgam.
|
|
|
Nie wiem, czego tym razem chcę od życia. Jak zwykle. Z jednej strony, marzę żeby się zakochać. Tak wiesz, tak młodzieńczo. Tak bezwstydnie. Tak, żeby chodzić po mieście i napawać się tym, że jest się ze sobą. Myśleć, że wszyscy rozumieją twój stan i ci zazdroszczą, że doświadczasz czegoś, co innym nigdy nie będzie dane.
|
|
|
|