|
nieswiadomiezakochana.moblo.pl
Ladna dupa nie ustawi cie w zyciu przydalaby sie jeszcze osobowosc nieswiadomiezakochana
|
|
|
Ladna dupa nie ustawi cie w zyciu, przydalaby sie jeszcze osobowosc (; / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Trzymaj poziom skarbie. / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Codziennie rano wstaje i zdaje sobie sprawe, ze dzis tez mam wyjebane (; / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Nawet jeśli nie jest źle , zawsze może być gorzej. / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Kochalam cie, teraz cie nienawidze. Widzisz to jednak racja, ze kobieta zmienna jest. / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Dziwi cie to ze ci na ktorych ci zalezalo i uwazalas ich za przyjaciol odeszli ?
Dziwi cie to, ze ci na ktorych nawet nie zwracalas uwagi sa przy tobie ? .. To jest prawdziwa definicja przyjazni, ktorej jak widac nie znalas. Wiec pozwol, ze dam ci rade. Trzymaj sie tych ktorzy mimo wszystkiego co sie dzieje, sa przy tobie wspieraja cie z calych sil i wierza, ze ci sie uda. Bo to sa kurwa prawdziwi przyjaciele. / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Nasza ulubiona zabawa bylo rzucanie w siebie chlebem. Po zerwaniu juz nie wydaje mi sie to juz takie smieszne, gdy mysle o tych wszystkich dzieciach, ktore w tej chwili nie maja co jesc a my tak bezczelnie rzucalismy jedzeniem. Przyszlo ci to do glowy. ? / nieswiadomiezakochana
|
|
|
W zwyczaju masz marzyć
O miejscu gdzie nic nie jest trudniejsze,
niż się wydaje... / nieswiadomiezakochana
|
|
|
I nagle wszystkie opisy z moblo zaczeły do mnie pasować... / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Dopiero gdy coś stracimy zaczynamy to doceniać... / nieswiadomiezakochana
|
|
|
Szłam spokojnie ulicą z kapturem na głowie i słuchawkami w uszach. Płakałam, myślałam o tobie i o naszym zerwaniu. Powiedziałeś, że nie chcesz mnie więcej widzieć. Byłam nie świadoma, że już nigdy się do ciebie nie przytulę. Już nigdy nie poczuje tego co wcześniej. Teraz będę czuła do ciebie tylko żal i wściekłość, że mnie tak zostawiłeś.. Samą z tym dziwnym światem.. Szłam spokojnym tępem. Nagle przed sobą zobaczyłam ciebie. Poznałam cie od razu. Styl chodzenia ubierania.Twoje trampki przemoknięte były od kałuż. Nie chciałam żebyś mnie poznał. Taką zamyśloną, rozpłakaną i cierpiącą przez ciebie. Schowałam się za kapturem. Przeszłeś tak blisko mnie, że prawie poczułam twój oddech. Dawno go nie czułam brakowało mi go wiesz ?. Byłam jednak rozczarowana, że przeszłeś bez słowa. Ale czego ja się mogłam spodziewać? Że rzucisz się na mnie przytulisz..To mnie już nigdy nie spotka../ nieswiadomiezakochana
|
|
|
|