 |
niepoprawna.marzycielka.moblo.pl
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni niż leżąc w łóżku z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
 |
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
 |
`.wiesz, zakochałam się w Tobie tamtego dnia. tego pierwszego gdy Cię poznałam..< 3
|
|
 |
owszem, mogę poczekać, ale tylko wtedy gdy będę miała pewność, że Twoje obietnice na pewno się spełnią. Nie chcę czekać na coś co tylko przyprawi mnie o drżenie z niecierpliwości, nie chcę niepotrzebnych nadziei/niepoprawna.marzycielka
|
|
 |
Największym problem w moim związku z nim jest to, ze mnie w nim nie ma.
|
|
 |
Moje uczucia były jak krzyk, natomiast jego - jak cisza. I nie mów mi, że przeciwieństwa się przyciągają, bo ludzie to ludzie, a nie magnesy.
|
|
 |
Kobieta wie, kiedy mężczyzna patrzy jej w oczy i widzi kogoś innego..
|
|
 |
Nie przepraszaj "za wszystko", bo to dowód na to, że nie jesteś świadomy popełnionych błędów.
|
|
 |
Pozostało mi marzyc. O Tobie rzecz jasna. O tym, jak mrużysz oczy, gdy promienie słońca oświetlają rankiem Twoja twarz.
|
|
 |
Jakbyś był, ale cię nie było... Jakbyś kochał, ale to się tylko śniło.
|
|
 |
Skąd mam wiedzieć, że nie jestem jedną z Twoich zabawek? Boję się. Rozczarowania mnie zabijają.
|
|
 |
chcę się zakochać.
Słońce, ostatni letni promieniu, nie proszę cię o przygodę, nie proszę cię o zauroczenie - proszę cię o miłość, tę prawdziwą.
Tę przez duże M, tę, o której nie wiem nawet, czy istnieje, i której boję się, że nigdy nie znajdę.
Tę, która nie pozwala spać po nocach, która nie pozwala myśleć w dzień, która zmienia człowieka w szczęśliwego niewolnika.
Która daje kształt snom i każe wierzyć, że możesz ich dotknąć.
Która każe liczyć gwiazdy, jedną po drugiej, a potem zgubić rachubę.
Która każe nienawidzić nienawiści.
I której tym więcej chcesz, im więcej jej masz
|
|
 |
Tak bardzo chciała, by ją kochał, mimo tego, że jeszcze
nigdy na to nie zasłużyła. W jej chorym umyśle on
był największym marzeniem. Był najpiękniejszym
pragnieniem. Tak bardzo chciała, by się spełniło,
by pozwolił jej któregoś dnia obudzić się przy sobie.
A ona wtedy poczułaby, że jest zbyt blisko..
Zbyt blisko, aby jeszcze kiedyś mogła zatęsknić.
|
|
|
|