|
niepasujedoswiata.moblo.pl
Pies to najlepszy wierny przyjaciel człowieka. Łzy to nieodłączne wierne towarzyski miłości.
|
|
|
Pies to najlepszy, wierny przyjaciel człowieka. Łzy to nieodłączne, wierne towarzyski miłości.
|
|
|
Była strasznie tchórzliwa i śmiertelnie bała się mężczyzn, toteż właśnie ze strachu i zmieszania stale trafiała z jednych męskich objęć w drugie./Borys Pasternak — Doktor Żywago
|
|
|
I jak napisał jej dobranoc, coś ją ścisnęło za serce. Miała świadomość, ze całą noc i pół dnia będzie musiała przetrwać bez niego, bez kontaktu z nim, bez czułych słow.
|
|
|
"Prawda boli" słuszne stwierdzenie. Tak ciężko mi się przyznać, że bez Ciebie nie dałabym już rady.
|
|
|
-puk puk! można? -a kto Ty? -miłość, miło mi -wonnnnnnnnnnnnn! spier***aj, ale to już! usiadła na kanapie, spojrzała na mnie smutnym wzrokiem. Możesz mnie wyganiać, mogę sobie pójść, lecz pamiętaj że chodź będziesz zamykała oczy, żeby mnie nie widzieć, chodź nie będziesz słuchała moich głosów to i tak będziesz mnie czuła i upajała się moim smakiem. W końcu nie wytrzymasz i otworzysz oczy.
|
|
|
szczęście+strach=straszne szczęście? Nie, chyba nie. raczej z tego połączenia wynikną kłopoty. Kocha go, a co ciekawsze również mu ufa, nie ufa jednak miłości. Jest z nim szczęśliwa, ale boi się miłości. Chciała by się nią chociaż sparzyć, wtedy być może by zaufała. Jednak w swoim życiu miłość ją tylko zamroziła.
|
|
|
"Nie pyta czy masz na nią czas,
nagle staje w twoich drzwiach
Ukryć się przed nią nie umiesz,
znika przy niej cały strach
Choć kiedyś skończy się i tak,
dziś nie chcesz wiedzieć nic więcej
Bronie się, ciągle mówię nie, to nie dla mnie,
niech wszystko będzie tak jak dawniej
Zostaw mnie, odejdź tam gdzie chcesz
Niech na zawsze wszystko będzie tak jak dawniej"/Ania Dąbrowska-nigdy nie mów nigdy
|
|
|
Był mordercą, utopił ją. W miłości, w cieple warg, w namiętności. Był złodziejem, zabrał jej serce i dusze. Był hakerem, owładną całkowicie jej umysłem i ciałem. Był najlepszym co mogło jej się w życiu przydarzyć. Właśnie dlatego, ze ją zamordował, okradł i włamał się.
|
|
|
Między przytul a spier***aj
|
|
|
a słońce świeciło jaśniej by dać większy blask księżycowi. Czy to nie o to chodzi w miłości?
|
|
|
Szli wpatrzeni w niebo,on obserwując gwiazdy mówił które jej da,w jaki sposób skradnie dla niej księżyc. Ona myślała o jego uczuciach do niej,nie potrafiła zaufać miłości,mężczyźnie.Spytał-którą chcesz najpierw?spojrzał na jej twarz i zamarł.Oczy miała czerwone i spuchnięte od łez.Chciał ją przytulić-odepchnęła go,odwróciła się na pięcie i szybkim krokiem zaczęła iść w drugą stronę.Nie poddawał się-zaczekaj!krzyknął.-nie wiem co zrobiłem,ale jeśli mam stracić coś tak cennego to chce znać powód.Odwrócił się do niego, błądziła wzrokiem po chodniku i drżącym głosem odparła:bo jak mówiłeś o tych gwiazdach...po prostu boję się że nasza miłość kiedyś będzie taką spadającą gwiazdą,że nasze marzenie aby kochać się na zawsze pomyślane gdy ujrzeliśmy spadającą gwiazdę,nie upadło razem z nią.Jej oczy znów zachodziły mgłą.-Ty głuptasie,nasza miłość to schody do gwiazd,które przemierzymy razem,jeśli nawet spadniemy to razem, ze starości,a miłość pozostanie jak wspomnienie w przypadku gwiazd
|
|
|
|