 |
niepasujedoswiata.moblo.pl
znam to
|
|
 |
"Jestem przy Tobie nawet jak nie czujesz." To takie banalne, a potrafi uszczęśliwić.
|
|
 |
Zobaczyłam go na ulicy, szedł z kumplami. Ja szłam sama, chociaż NAS już dawno nie było, serce zaczęło mi bić jak szalone. Nawet myśl o tym, że nigdy nie przyznał się nikomu, że ze mną jest nie pomagała. Nie potrafiłam go znienawidzić. Serce biło coraz szybciej. Nagle zobaczyłam, że odłącza się od grupy i idzie w moim kierunku. Złapał mnie za rękę mówiąc: oto dziewczyna z którą chciałbym spędzić resztę życia. Ta najlepsza, której oddałem serce. Złapał mnie za pośladek, przyparł do siebie mocno i zaczął całować tak zachłannie, ze aż brakło tchu. Oderwałam usta. spojrzał na mnie mówiąc. -Czasami rozumie się swój błąd dopiero gdy się coś straci. -ale Ty nic nie straciłeś. Odparłam.
|
|
 |
Siedząc na parapecie, w jednej ręce trzymając papierosa, w drugiej butelkę wina patrzyła na płatki śniegu spadające na szybę, obserwowała jak się rozpuszczają i w postaci wody spływają. Pomyślała, że na jej oczach właśnie rozpuszcza się szczęście, przybiera płynną postać i również spływa. Wciągnęła dym w płuca. Napisała na zaparowanej szybie jego imię. Wyjęła telefon i wybrała jego numer. -hej. Wiem, że NAS już nie ma, ale chciałam Ci coś powiedzieć. -słuchaj, ja też muszę. wiesz właśnie siedzę na parapecie, paląc papierosa i pijąc wino patrzyłem na śnieg. I myślałem o Tobie. O tym jak bardzo tęsknie. O tym, że tak jak te płatki na szybie, rozpuszcza się nasze uczucie. Nie pozwólmy na to. Zaraz u Ciebie będę. Naprawimy wszystko.
|
|
 |
Pani na polskim kazała nam podać definicje słów: miłość, przyjaźń, szczęście. Mi nie chciało się rozpisywać, napisałam po prostu miłość+przyjaźń=szczęście. Dostałam 6.
|
|
 |
W prawie pustej butelce wina szukam Ciebie. Łudząc się, że w końcu Cię znajdę wypijam kolejne i kolejne...
|
|
 |
Nieprzyjemna gorycz z domieszką wczorajszego uśmiechu.
|
|
 |
Nigdy nie proś o nic faceta. Poczuje się jeszcze zbyt ważny.
|
|
 |
Zbyt wiele razy zawiodłam się na ludziach, żeby robiło to na mnie jakiekolwiek wrażenie.
|
|
 |
W rytmie rumby a nie czaczy, więc to nic nie znaczy!
|
|
 |
Stał patrząc na nią, nie mówiąc ani słowa. Na jego rzęsach osiadały płatki śniegu. Jego spojrzenie było jednak bardziej mroźne. W tym momencie poczuła się jakby to w jej sercu padał śnieg.
|
|
|
|