 |
niepachniesztaksamo.moblo.pl
miesiąc po zerwaniu. szłam na spacer kiedy dostrzegłam Go stojącego na mostku. cholera właśnie tamtędy chciałam iść. nie ma mowy przez Niego nie będę zmieniać swoic
|
|
 |
|
miesiąc po zerwaniu. szłam na spacer, kiedy dostrzegłam Go stojącego na mostku. cholera, właśnie tamtędy chciałam iść. nie ma mowy, przez Niego nie będę zmieniać swoich planów. mimowolnie poprawiłam włosy i weszłam na mostek. wpatrywał się w wodę. może mnie nie zauważy ? a skądże. może poznał moje kroki. spojrzał. miał nieodgadniony błysk w oczach. - Cześć. - zaczął. nie odpowiedziałam, patrzyłam na Niego, a przez głowę przepływało mi jednocześnie tysiąc myśli i setki wspomnień. serce waliło jak szalone, wystukując całkiem nowy rytm.- Jak tam ? -spytał. tak po prostu, jak starą znajomą. ale widziałam, nie jest Mu to spotkanie obojętne. -Jak tam ?! Jak śmiesz pytać mnie o takie rzeczy ! Zniszczyłeś mi życie, zabrałeś ze sobą całe dwa lata mojego istnienia i pytasz jak tam ?! Nigdy nie zrozumiesz jak cierpiałam ! - Ależ zrozumiem. Też cierpiałem. Nie mogę przestać Cię kochać, kurwa ! -krzyknął po czym przyciągnął mnie do siebie. wtuliłam się w Niego wylewając łzy szczęścia.
|
|
 |
|
Wiesz kiedy będziemy mogli być razem? Kiedy położę obok Ciebie czekoladę, czepek i bajkę Kubusia Puchatka i najpierw sięgnę po Ciebie, a nie po te rzeczy.
|
|
 |
|
Było ich dwóch. Pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. Drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość. Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
 |
|
"Trzeba być samemu, zawsze samemu, aż stąd do wieczności... Tylko wtedy jest siła, i pragnienie, i nie ma ni cierpień, ani strachu, ani złych snów po drodze..."
- "Następny do raju" Marek Hłasko
|
|
 |
|
"– Motorem życia kobiety jest albo życie seksualne, doktorze, pojmuj – łóżko, lub zimne, psie wyrachowanie, doktorze, pojmij – interesowność. Kobietami „psychicznie skomplikowanymi” nazywamy panie, które łączą w sobie te obydwie cechy – doktorze, pojmij – obydwie...Plugawość duszy kobiecej jest nie do wypowiedzenia. Kobieta jest świętością plugawą..."
- "Umarli są wśród nas" Marek Hłasko
|
|
 |
|
"– Nie chodź za mną dłużej, Judy – powiedział. Położył jej rękę na twarzy i czuł, jak puchaty policzek przyciska się do jej dłoni. – Nie będę nigdy z tobą i nic nie mogę na to poradzić. Będziesz się tylko upijać i złościć, ile razy mnie zobaczysz. Chciałbym to powiedzieć inaczej, ale po prostu nie umiem.
– Ale dlaczego? – powiedziała. – Dlaczego tak musi być?
– Nie wiem tego. Może po prostu dla tego, że wszyscy się mylą. Życie ludzkie jest pytaniem, a nie odpowiedzią. I do tego czasu, jeśli się tego nie zrozumie, nie można nic zrobić.
– A co trzeba zrobić, jeśli się to już zrozumie?
– Zastrzelić się."
- "Palcie ryż każdego dnia" Marek Hłasko
|
|
 |
|
"W Polsce – Mikołaju, nikt nie przegrywa: w Polsce albo się komuś noga krzywi, albo inni swoją podstawiają, albo – w ostatnim przypadku – to najświętsze słowo Polaków: „pech”, tym słowem załatwia się u nas zarówno katastrofy osobiste, jak i narodowe."
- "Umarli są wśród nas" Marek Hłasko
|
|
 |
|
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię, zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami ' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowie. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam ' nie, przykro mi'.
|
|
 |
|
bo ja po prostu potrzebuję kogoś, kto będzie mnie w odpowiednim momencie kopał w dupę mówiąc ' rusz się, walcz o to życie!'. kto poda mi rękę i zaoferuje swoją pomoc, chociażby tylko w postaci samego 'będę tu zawsze'. kogoś kto powie mi , że we mnie wierzy - pokładając we mnie jakiekolwiek nadzieje.
|
|
 |
|
"Cześć." Tym słowem wszystko się zaczyna i wszystko się kończy.
|
|
 |
|
zapomnieć!
tak po prostu nie pamiętać o Tobie,
nie wiedzieć, że byłeś,
nie wiedzieć, że coś nas łączyło,
tak po prostu mieć to w dupie,
jebać najzwyczajniej,
nie mieć świadomości
jak mogło być jeszcze fajnie.
|
|
 |
|
jako mała dziewczynka naoglądałam się bajek o księżniczkach , rycerzach na białych koniach i smoczych bestiach . wtedy chciałam być księżniczką , z czasem zapragnęłam mieć swego rycerza . a dzisiaj chcę mieć smoka na własne skinienie , aby pozabijał tych , co nie podporządkowują się mojej władzy .
|
|
|
|