Idziesz przed siebie, starasz się nie odwracać, nie pamiętać tego co było, nie przywracać wspomnień łamiących serce. Nie wytrzymujesz presji, odwracasz się i twój świat nagle się rozpada. Widzisz obraz, o którym słyszałeś tylko w strasznych opowieściach. Czujesz, jak twoje jedyne dobre wspomnienia znikają, a świat z dzieciństwa przestaje mieć sens. Bezradny upadasz na kolana, krzyczysz wniebogłosy prosząc Boga, aby ten koszmar się skończył, żebyś mógł zasnąć i nigdy się nie obudzić.
|