|
niemamczasu.moblo.pl
I hate everything about you. Why do I love you. three days grace I Hate Everything About You. nienawidzę wszystkiego co Ciebie dotyczy. więc dlaczego Cię kocham? h
|
|
|
I hate everything about you. Why do I love you. /three days grace - I Hate Everything About You. [nienawidzę wszystkiego, co Ciebie dotyczy. więc dlaczego Cię kocham?]/ happylove
|
|
|
byliśmy dziś umówieni. czekałam na Ciebie na przystanku w mieście. podjechał Twój autobus, a ja z radością wstałam i podeszłam bliżej. kobieta, babcia, chłopak, kobieta, mężczyzna, mężczyzna, kobieta z dzieckiem. drzwi się zamykają. - Ciebie nigdzie nie ma. ze smutkiem w oczach wyciągłam telefon i wybrałam Twój numer. już miałam wcisnąć - połącz. kiedy to zauważyłam Ciebie. szedłeś z naprzeciwka z jakąś dziunią czule ją przytulając. łza zakręciła mi się w oku. schowałam się za wielką budką z fast foodami i obserwowałam Cię. usiadłeś z nią na moim miejscu. wyjąłeś telefon i krzyknąłeś - cholera! zapomniałem.. jestem z nią umówiony. zrobiła smutną minę i powiedziała wrednie - kiedy w końcu jej powiesz że zrywasz z nią? że to mnie kochasz? nie wytrzymałam i podeszłam do nich - już nie musisz się fatygować skarbie. - krzyknęłam i dałam mu w twarz. pobiegłam w stronę domu wybuchając płaczem. /happylove
|
|
|
Już za niecały miesiąc w sklepach, na ulicach i w szkołach będzie pełno okropnie krwistoczerwonych serduszek wyciętych z papieru, pełno par trzymających sie za ręce i sweet pustaków, chwalących się ile kartek anonimków dostały. Pierdziele, nie pisze się na taki teatrzyk . / doyouthinkyouknowme
|
|
|
a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni, byłam pewna, że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak, że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.
|
|
|
a gdy wychodzi z mojego mieszkania od razu zbieram z podłogi moją sukienkę wraz z bielizną i zaczynam je prać, aż do upadłego by tylko zmyć z nich Twój zapach, których przesiąknęły poprzedniej nocy. biorę długą kąpiel, łudząc się, że pomoże mi to zmyć z siebie Twój dotyk. na zakończenie dnia idę na długi spacer i zaciągając się dopalającym już się papierosem robię sobie mini psychoterapię, perswadując sobie z podświadomości każde z Twoich słów. przecież nie mogę się przyzwyczaić. przecież nie mogę znowu się przywiązać, a później cierpieć jak mały szczeniak oddany do schroniska przez swojego właściciela.
|
|
|
najbardziej w pamięci utkwił mi wieczór, gdy przygotowałam kolację i upiekłam Twój ulubiony sernik tylko po to, aby w całym mieszkaniu było czuć jego nieskazitelny zapach. wszedłeś i odsuwając mi krzesło jak wymarły już gatunek dżentelmenów, poprosiłeś żebym usiadła. po chwili namysłu stwierdziłeś, że nie jesteś głodny. że zadowolisz się mną. - jeżeli zabierzesz mnie do sypialni to obiecuję nie nakruszyć. - wyszeptałeś. doskonale wiedząc, że nawet umierająca z głodu nie będę w stanie Ci odmówić./abstracion
|
|
|
miłość jest wtedy, gdy zalejesz swoje ulubione płatki sokiem pomarańczowym zamiast mlekiem. obsesja jest wtedy, gdy zjesz te płatki w ogóle tego nie zauważając./abstracion
|
|
|
W samotność można uciec przed innymi, jednak nie przed samym sobą. / kochajacatrampki
|
|
|
na języku polskim omawialiśmy fragment lektury . mówiliśmy o uczuciach kobiet , ich cechach i zachowaniach towarzyszących zakochaniu . nauczycielka wstając powiedziała : - no to teraz dziewczyny omawiamy chłopaków . nie pozostawcie na nich suchej nitki . - skurwiele , huje , palanty , bezuczuciowe samce .. - zaczęłam wyliczać cicho pod nosem , ale na tyle głośno , że usłyszała to moja koleżanka z ławki cicho się śmiejąc i mi przytakując . chwilę potem zabrała głos odpowiadając : - za dużo wulgaryzmów , pani profesor .
|
|
|
|