|
niejestessama.moblo.pl
a w nocy nie śpię bo przecież czekam na ten cholerny telefon od niego na jednego sms'a. czekam na wszystko co się zdarzyć nie może układam sobie historie przed snem
|
|
|
a w nocy nie śpię, bo przecież czekam na ten cholerny telefon od niego, na jednego sms'a. czekam na wszystko co się zdarzyć nie może, układam sobie historie przed snem, wydaje mi się, że jest obok, a później otwieram oczy i widzę tylko światło latarni, które wkrada się do mojego pokoju przez zasłonięte okna...
|
|
|
daj mi jeden powód, jeden uśmiech, daj mi cokolwiek, a zostane przy Tobie...
|
|
|
zapomnisz o nim, zapomnisz o tym jak całował, jak dotykał, przytulał czy trzymał za rękę. zapomnisz jego słowa, czułe gesty, zapomnisz o wszystkim tylko nie o uczuciu jakim Go obdarzyłaś..
|
|
|
dlaczego tego nie rozumiesz? dlaczego nie rozumiesz jak bardzo Cię kocham? że bez Ciebie nie moge nawet zasnąć, nie moge rano wstać.. bez Ciebie nic nie jest już takie jak było wcześniej. bez Ciebie po prostu umieram..
|
|
|
jaka ta miłość jest głupia..
|
|
|
chciałabym nauczyć się bez niego żyć, w sumie to świetnie sobie radze, tylko to co jest we mnie, to uczucie które tak bardzo ściska mi żołądek, ta świadomość, że rano obudze się sama w naszym wspólnym łóżku, właśnie to przeszkadza mi normalnie funkcjonować.. chciałabym spojrzeć na świat tak jak wtedy, kiedy jeszcze go nie kochałam. i w sumie mogłabym, tylko chyba wcale mi się nie chce nic w tym cholernym życiu zmieniać.
|
|
|
cały ten świat dla mnie dziś już nic nie znaczy..
|
|
|
piwo jak piwo, papieros jak papieros, film jak film, seks jak seks, Ty jak.. nie Ty...
|
|
|
nie będę czekała, nie mam na kogo czekać.
|
|
|
ma na imię Rafał, jakiś czas temu się troche ogarnął, troche mniej pali i pije. powiedział, że chciałby ze mną być, ale musi się wyszaleć.. jak tak można? jak widać można..
|
|
|
wlewam w siebie kolejną puszke piwa, chce mi się palić, ale orientuje się, że oddałam mu ostatnią fajke, no cóż, zawsze tak robie. siedze z tym cholernym laptopem na kolanach i zastanawiam się co robić, jest grubo po północy, a mi nie chce się spać, zadzwoniłabym do niego, ale to nie ma sensu, poza tym napisałam już "dobranoc", nie pożegnał się tak jak powinien, w ogóle nie powinien był wychodzić, powinien zostać, ale poszedł, na co ja głupia liczyłam? miłość? jaka miłość, kobieto? miłości nie ma. a on jeszcze długo będzie chciał tylko jednego.
|
|
|
|