|
Zabiłabym się, ale wtedy zmarnuję mu życie przez jego wyrzuty sumienia, więc muszę żyć i kurwa jakoś znosić tą rzeczywistość
|
|
|
Boli. Cholernie boli. Pamiętasz wakacje ? Te wszystkie wspaniałe chwile. Wszystko było takie magiczne, było. Bo piękne pół roku w związku poszło się jebać. Nagle Twoje uczucia się wypaliły, a to zabolało. Za bardzo
|
|
|
nie wracam do przeszłości i nie popełniam tych samych błędów, bo to tak jak nie zdać do następnej klasy dwa razy. te same błędy wszystko niszczą. nie pozwalają się rozwijać
|
|
|
Zabawne jest to, że mówił mi, że nie da rady bez mojej obecności, a potem sam z niej zrezygnował. Mimo słów to jednak ja tego nie potrafię wytrzymać.
|
|
|
Kiedy myslisz , ze wszystko jest juz dobrze zazwyczaj nie wiesz jeszcze wszystkiego
|
|
|
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu. Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko. Każdy mój uśmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.
|
|
|
chyba coś w nas pękło. Chyba rozjebało się o mur, który powstał między nami. Chyba to była miłość, która nie chce się odbudować.
|
|
|
Na ludziach strasznie łatwo można się zawieść. Wystarczy jeden mały błąd, a wszystko sypie się na dół. A później jest coraz trudniej. Nie ma spokojnych rozmów, bezpiecznych ramion, troskliwych oczu. Nie ma poręczy, której można się złapać, by ratować przeszłość. Jedna potyczka i możesz stracić wszystko
|
|
|
Czasami po prostu dopadają mnie takie wieczory, że leże na łóżku ze słuchawkami w uszach i myślę. Myślę o tym co byłoby dalej. Przecież tak zajebiście się zaczęło. Ciekawi mnie to, czy o mnie myślisz. Czy może w tym momencie równie wspominasz nasze dobre chwile. W życiu nie uwierzę w to, że tak po prostu się odkochałeś. Byliśmy na tej samej drodze, jednak Ty z niej zboczyłeś.
|
|
|
czasem po prostu za dużo byśmy chcieli mieć na raz, a przecież to niemożliwe.
|
|
|
Kolejny chce mi namieszać w głowie, w uczuciach. A może on nie chce i robi to nieświadomie? Mimo wszystko, miesza i staje się kimś więcej niż kolegą
|
|
|
najgorsze to te niedokończone rozmowy.
|
|
|
|