|
Nie żałuję tego, co było między nami, bo tylko słabi by tego żałowali. Żałuję, że to się już skończyło, że nie mogliśmy przeżyć więcej razem.
|
|
|
Pytają mnie się, co bym zrobiła jeżeli on by wrócił. Jeszcze niedawno odpowiadałam, że miałabym na niego wyjebane po tym, co mi zrobił, ale dziś porządnie bym się zastanowiła
|
|
|
Nie daję rady, tęsknota wyniszcza mnie od środka.
|
|
|
Chociaż tyle razy chciałam dać sobie spokój z Tobą - nie potrafię. Nie daję rady bez Ciebie. Nie wytrzymam z tą myślą, że jestem tak daleko, że Ciebie przy mnie nie ma i już nie będzie.
|
|
|
nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz..
|
|
|
Z Twoim odejściem wypaliłam się, straciłam radość i chęć do życia
|
|
|
Cholernie wkurwia mnie fakt, że za niektórych bliskich mi osób byłabym w stanie zamordować, a oni nawet nie raczą zapytać co u mnie..
|
|
|
Ciągle oglądam nasze wspólne zdjęcia.
|
|
|
Ludzie odchodzą, a Ty nie możesz za nimi iść. Pamiętasz jak było z zabawkami dzieciństwa? Na początku upierałeś się, że wszystkie koniecznie muszą zostać. Potem z lekkim ukłuciem w sercu kilka oddałeś, kilka wyrzuciłeś, a resztę wpakowałeś na strych i przyznaj się, dzisiaj o nich nie myślisz, bo zastąpiłeś je nowymi, odpowiednimi do wieku. Tak samo jest z ludźmi. Czasami ciężko pozwolić im odejść, ale potem przychodzą nowi i okazuję się, że z nimi też możesz być szczęśliwy.
|
|
|
Minuty dłużyły mi się w godziny, godziny w dnie, a dnie w tygodnie. Już nie pamiętam kiedy widziałam Twój uśmiech.
|
|
|
Dlaczego dziś nie potrafisz odezwać się do mnie ani jednym słowem? Kiedyś nie miałeś problemu z małomównością, czyżby coś się zmieniło?
|
|
|
I choćbym nie wiem jak chciała, nie zapomnę o Tobie i o tym, co nas łączyło
|
|
|
|