A wiecie co kocham ? Spontaniczność . A dziś było jej wiele . Czy wy też w ciągu kilku sekund umiecie ogarnąć spacer w nocy ? ja tak . Ale tylko dla osoby takiej jak ta z którą się spotkałem tj. Z takim problemem . Przeżyłem taki problem i wiem że wtedy jest potrzebna pomoc. Trochę musiałem na nią czekać ... Ale było bardzo miło . Chodząc wieczorną porą deptakiem to jest coś. Nie dokuczałem jej jak zawszę ale rozmawialiśmy jak byśmy się dobrze znali . A znamy się od początku września .Park , ciemność , natura , ławka . Właśnie tam rozmawialiśmy otwarcie . Chyba za dużo gadałem ale to szczegół . Problemy, żalenia , prawda i fakty . To właśnie to wszystko było w jednej rozmowie w tym magicznym miejscu . Długa droga była by ją odprowadzić ale po przytuleniu od razu jakoś żywiej się poruszałem . Wracając czułem lęk ... Nie przed tym że ktoś mnie zaczepi i się stanie coś czego bym nie chciał. Ale chodzi tu o ucieczkę przed myślami o tej o której ciągle rozmyślam . Spocony wbiegłem do domu.
|