|
niecalkiemludzka.moblo.pl
Pytasz co tam u mnie jak sobie radze. No i co ja mam Ci powiedziec?! Ze moja chora masochistyczna wyobraznia kazdej nocy krztusi sie wspomnieniami ktore sama sobie
|
|
|
Pytasz, co tam u mnie , jak sobie radze. No i co ja mam Ci powiedziec?! Ze moja chora, masochistyczna wyobraznia , kazdej nocy krztusi sie wspomnieniami, ktore sama sobie podsuwa?! Ze moje oczy same produkuje łzy , gdy tylko umysł podsunie przed nie jakis obraz zwiazany z Toba?! Ze moje wargi pokryte sa takim kurzem , ze nawet Pronto nic by nie pomogło?! A moze to , ze kazdego chlopaka, który ma niebieskie oczy i ponad 1.85m wzrostu , w myslach nazywam skurwysynem?! A na widok kazdej murzynskiej dziewczyny pluje ze złoscia na chodnik ?! To chciałbys usłyszec?! No coz, pewnie nie. No wiec pozostaje mi jedynie nakłamac Ci, tak jak wszystkim innym , ze u mnie wszystko idzie nadzwyczaj zajebiscie.
|
|
|
Stwarzasz tyle problemów w moim zyciu, ze gdy zaczęłam je spisywac , to doszłam do sto dwunastego i straciłam rachube. Swoja drogą to jest w Tobie fenomenalne -posiadasz umiejętnosc wywoływania setek wielorakich problemów , a jestes przeciez tylko jednym, jedynym małym człowiekem.
|
|
|
Tak naprawde to karmienie sie złudnymi nadziejami na przyszłosc jest najniezbędniejszą, zaraz po oddychaniu, czynnoscia do utrzymywania sie przy zyciu.
|
|
|
Nigdy nie dawajcie drugiej szansy. Chocbyscie nie wiem jak mocno w to wierzyły i tego pragnęły - człowiek tak naprawde nigdy sie nie zmieni. Nie dla drugiego człowieka.
|
|
|
Co z tego, ze będziesz sie starac?! Zbudujesz cos sam ,będziesz to pielęgnowac i wkładac w to mnostwo wysiłku. I tak znajdzie sie ktos , kto bez mrugniecia okiem, bardziej lub mniej swiadomie , z dziecinna łatwoscią, w jednej sekundzie rozpieprzy to , co Ty starałes sie wybudowac latami i w pocie czoła.
|
|
|
I jest tylko jedna minimalna i ogromnie ironiczna korzysc tego, jak bardzo nieldzko, niesprawiedliwie i bolesnie mnie zraniłes - jestem pewna, ze nikt, nigdy nie bedzie w stanie zranic mnie rownie mocno, ze nie bede musiała juz nigdy przezywac tego samego i ze nikt, juz nigdy nie pogruchocze tak mojego serca. Bo juz nikomu nie pozwole byc dla mnie tak nieskonczenie waznym , jak pozwoliłam Tobie.
|
|
|
I co z tego, ze teraz korzystam z życia, flirtuje z chłopakami, bawie się. Przeciez mimo wszystko , za kazdym razem gdy jestem z innym, mysle tylko o Tobie.
|
|
|
Nie, nie mogłabym teraz zwiazac sie z żadnym innym. Bo kazdy z nich byłby dla mnie tylko nedznym falsyfikatem Ciebie, nedzna podrobką, zabawką na pocieszenie. Kazdy smakowałby jak tanie lody wodne , jedzone tuz po lodach włoskich, z polewą czekoladowa i owocami - nijak. I tak naprawde, kazdego zostawiałabym gdybym tylko uznała, ze nie jest mi juz potrzebny. A wiesz, mimo tego, co sobie myslisz, nie upadłam jeszcze tak nisko, zeby mscic sie na niewinnych ludziach, uzywajac ich tak, jak Ty użyłes mnie- jak wódke, która wypija sie na pocieszenie , a pusta butelkę po prostu wyrzuca na smietnik.
|
|
|
|