 |
niecalkiemludzka.moblo.pl
moojee.
|
|
 |
Przy Tobie nawet tlen smakowal jak czekolada < 333
|
|
 |
Wibracje serca, szelest powiek, trzęszczące usta , drgający mózg, ale to nic, to tylko miłosc.
|
|
 |
Dobrze wiem, ze nie ma juz ani jednego miejsca na ziemi gdzie miłosc i szczescie byłyby całkowicie bezpieczne.
|
|
 |
Myslisz, ze nie widze jak robisz mi na złosc, specjalnie flirtujac na kazdym kroku z innymi dziewczynami i przytulając sie do nich? Myslisz, ze nie widze jak zerkasz co chwila w moja strone zeby upewnic sie ze patrze na to co robisz? Masz racje, nie widze - błysk Twojej głupoty mnie oślepia!!
|
|
 |
Spisz z Nim, współpracujesz z innym, wychodzisz na papierosa z jego kumplem, imprezujesz z czwartym , umawiasz się na kolacje z piątym, a po nieudanym dniu pedzisz wypłakać sie do kolejnego . Ale mimo tego ,ze otacza Cie tylu kochających mezczyzn Ty wciąz i wciąz czujesz w sercu tą lodowatą pustke , która czeka na kogos zupełnie innego. Znasz to uczucie, prawda?
|
|
 |
Pojawił sie w moim zyciu wtedy, gdy stwierdziłam , ze dla mnie nie ma juz miłosci. I mimo mojej niezachęcającej a początkowo nawet agresywnej postawy wobec niego nie poddawał sie. Co prawda nie był mezczyzna ktorego tak kochałam , nie był Tobą , ale pozwalałam mu sie przytulac pewnie ze względu na moja desperacką tesknotę za odrobiną Ciebie. Pozniej to przytulanie stało mi sie potrzebne, w koncu niezbędne , a po naszym pierwszym pocałunku zrozumiałam , ze milosc mozna w sobie wzbudzić sztucznie, tak jak w szklaraniach wyhodowuje sie nowe odmiany kwiatów. Nie sa to,co prawda, do konca naturalne kwiaty , ale nadal pozostają kwiatami prawda..?
|
|
 |
Powiedzial mi ze to koniec, rzucił na biurko paczke zyletek i z ironicznie cwaniackim usmiechem na twarzy powiedzial - 'nie zrob sobie krzywdy'.
|
|
 |
Mix emocji, nadmiar przezyc, deficyt czekolady , niedopalone papierosy , mokra poduszka, tysiace modlitw, wahania nastrojów - po prostu miłosc.
|
|
 |
O tak, jak najbardziej umiescił mnie w swoich planach. Jednak dopiero pozniej poinformował mnie, ze były to plany na jedna noc.
|
|
 |
Bo Ty nie byłes jednym z tych szablonowych chłopakow jakich wszedzie jest pełno. Miales swoje zasady, swój styl i swoje zycie, a ja musiałam to zaakceptowac jesli chcialam stac sie jego częscią.
|
|
 |
I miałes racje, kiedy mowiles, ze kiedy juz mnie zobaczysz to nie mozesz sie mna nacieszyc. Szkoda tylko, ze nie tak dawno sam postanowiles z tej uciechy zrezygnowac..
|
|
|
|