Jaskrawe Nike'i rzucone niedbale pod moimi drzwiami. Noc, swiece , parapet, ja siedząca u niego na kolanach i smakujaca jego śline. Dym w powietrzu, pokój przesiąkniety wonią papierosów, czarna bielizna i jego błyszczące tęczówki. Dreszcze, poczucie szczęscia, poczucie bezpieczenstwa, poczucie posiadania Ciebie.
|