Siedzę na łóżku,z herbatą i czytam książkę,,jakiś głupi romans,gdy nagle dźwięk wiadomości.Znowu ta fala nadziei.Patrzę to od NIEGO.Serce zaczyna mi niesamowicie bić.Chce się teraz ze mną spotkać.Ubieram bluze,pierwsze lepsze dżinsy i wybiegam z domu.Szybkim krokiem kieruję się w stronę parku,w którym on już czeka.Czuję ciarki na plecach.Podchodzi i wita mnie...przeprasza,całuje ...I nagle zadzwonił budzik.To znowu tylko sen,a ja już nie wiem co czuję /nie.rycz.mala
|