 |
nibynic.moblo.pl
kocham cię. kocham. wysyłam tę wiadomość przez palce do twoich dłoni wzdłuż ramienia aż do serca. usłysz mnie. kocham cię.
|
|
 |
kocham cię. kocham. wysyłam tę wiadomość przez palce do twoich dłoni, wzdłuż ramienia, aż do serca. usłysz mnie. kocham cię.
|
|
 |
mam siłę tylko jeszcze bardziej się zakochiwać.
|
|
 |
Kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. A teraz? Teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodebranych połączeń.
|
|
 |
u mnie słońce zachodzi na poduszce.
w pokoju dwa na dwa ciągle kończy się dzień,
a okno otwarte na oścież.
|
|
 |
to wszystko, co stało się przez ten czas
jest w Tobie i we mnie, zostało w nas.
|
|
 |
To nie chodzi o to że jesteś przystojny. Przecież jest tylu ładniejszych od Ciebie. To nie chodzi o to że masz poczucie humoru przecież tylu innych tez go ma. I to nawet nie o to że umiesz i znasz się na wszystkim. A wiec o co? Jesteś niby taki sam jak inni a to właśnie Ciebie kocham i nie potrafię przestać. Jesteś jak magnes. Przyciągasz mnie gdziekolwiek byś był.
|
|
 |
kładę się dość późno , każdego wieczoru czekam aż może dostane wiadomość o treści 'należysz do mnie'.
|
|
 |
Jeśli chcesz wiedzieć, nigdy nas nie było. Jeśli chcesz wiedzieć, teraz też nas nie ma. To jest minuta ciszy po nas. I jeśli nawet się kochamy, to tylko oddzielnie.
|
|
 |
nie nie, to nie tak. Słuchaj, ucieknijmy stąd, znajdźmy jakiś motel, cudze mieszkanie, zróbmy włamanie do jakiejś starej baby i uśpijmy ja chloroformem, żeby mieć gdzie się kochać, puśćmy jej na full Radio Maryja, będziemy się rozbierać, a w podłogę, od dołu, będą bić barytony różańców.
|
|
 |
czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień ?
|
|
 |
a najgorzej jest wieczorami. kiedy każda pozycja, aby zasnąć, jest niewygodna, każda piosenka trwa przez nieskończoność, a na skraju kołdry siedzi ten mały skurwiel, i mówi "płacz, albo pij, albo i jedno i drugie." kiedy herbata stygnie szybciej, niż ustawa przewiduje, wcale nie chce być słodka, kiedy pod poduszką nie ma ani jednej kostki czekolady, wszyscy, do których można napisać, śpią albo nie mogą odpisać... kiedy litery w książce ci się rozmazują, ledwo widzisz, leżysz z głową zakrytą dla pewności ramionami, jest zimno... kiedy myślisz sobie "przecież wszyscy inni sobie ułożyli życie, tak, czy inaczej, ale jest im dobrze. a czemu ja tak nie mogę?", i nie widzisz odpowiedzi... wiesz, że jest blisko, ale jej nie ma. kiedy mówisz sobie "o nie! będzie dobrze, bo MUSI być dobrze", ale wiesz, że nic na siłę, i że nawet większy młotek nie pomoże. kiedy na półeczce cichutko i spokojnie leży coś ostrego, błyszczy, i woła "pobaw się ze mną! może cię ugryzę, może nie..." tak. stanowczo wieczory są najgorsze.
|
|
nibynic dodał komentarz: |
24 maja 2010 |
|
|